Na tej stronie mamy kilka pytań dotyczących niemowląt i małych dzieci, które często płaczą z różnych powodów. Oto przykładowe pytanie i przykładowa odpowiedź , inna odpowiedź . Temat został poruszony na stronie Sceptycy, ale nie udzielono odpowiedzi. Być może możemy znaleźć dobrą odpowiedź na naszej stronie tutaj.
Istnieją dwa podstawowe podejścia:
- Zostaw dziecko całkowicie w spokoju, dopóki płacz się nie skończy. <- Właśnie do tego chcę się odnieść.
- Pozostaw dziecko na krótką chwilę, a następnie wróć. Powtarzaj z rosnącymi nieobecnościami.
Czy to może zaszkodzić niemowlęciu / maluchowi, pozwalając mu intensywnie płakać, dopóki sam nie przestanie?
Aby rozwinąć, mam dodatkowe pytania:
- Przy jakim niższym limicie wieku / rozwoju praktyka byłaby akceptowalna i dlaczego?
- Jakie czynniki mogą pomóc ustalić, czy praktyka zadziałałaby na konkretnym dziecku?
Na potrzeby tego tematu pozwólcie, że zdefiniuję „płacz” jako prawdziwy, pełen siły, wszechstronny, niewerbalny mamusia-tata-chodź, pomóż mi płacz , a nie tylko marudzenie lub skomlenie. Każdy rodzic zna swoje dziecko i rozpozna, kiedy dziecko naprawdę płacze - o to mi tutaj chodzi.
Pozwól mi też zdefiniować „szkodliwy” jako nie tylko przejściowy smutek, ale raczej coś, w którym można oczekiwać negatywnych skutków średnio- i długoterminowych, takich jak uraz, lęk separacyjny, brak / utrata zaufania do rodziców i innych osób.
Płacz może być związany ze snem / snem, ale także w ciągu dnia, gdy rodziców nie ma w pobliżu.