Jak zapobiec indoktrynacji mojego dziecka przez chrześcijaństwo? [duplikować]


163

Kontekst: Mieszkamy w Niemczech i mamy małe dziecko (15 miesięcy), które pójdzie do publicznego przedszkola w wieku 24 miesięcy.

Problem: w naszym regionie wszystkie przedszkola finansowane ze środków publicznych mają również wyznanie, zazwyczaj katolickie. Wszystkie przedszkola informują dzieci Boże, śpiewają pieśni religijne, organizują uroczystości, a nawet mogą się z nimi modlić. Jako ateista uważam to za odrażające i głęboko obraźliwe, ale nie ma wielkiego wyboru - jest to jedno z tych przedszkoli lub w ogóle nie ma opieki nad dziećmi.

Jak więc pomóc mojemu dziecku zrozumieć, że większość z nich to w najlepszym razie zabawna historia bez znaczenia? Chcę, żeby był w stanie dokonać świadomego wyboru, kiedy jest w stanie - ale nie chcę, żeby uwierzył po prostu dlatego, że musi to spożyć w tym imponującym wieku.

Z drugiej strony obawiam się negatywnych konsekwencji dla niego, jeśli potępię to zbyt otwarcie, a on mówi: „Tatuś mówi, że twój bóg jest twoim wielkim wyobrażonym przyjacielem, a nie prawdziwym” w przedszkolu.


Komentarze nie są przeznaczone do długiej dyskusji ani krytyki; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

Odpowiedzi:


165

Cóż, najpierw starałbym się go nie indoktrynować. Jeśli chcesz, aby dokonał świadomego wyboru, prawdopodobnie powinieneś bardzo uważać na swoje reakcje.

Jestem agnostykiem, ale wywodzę się z kultury chrześcijańskiej. Moja 6-letnia dziewczynka chodzi do szkoły niewyznaniowej, ale udaje się ze mną porozmawiać o Jezusie i tak dalej (jesteśmy w Belgii, kraju tradycyjnie raczej chrześcijańskim). Staram się uważać, żeby nie mówić jej takich rzeczy, jak „ to tylko zabawna historia ”. Zapytany o religię (religie), Jezusa i tak dalej, staram się być jak najbardziej neutralny, gdy mówię:

Wiele osób uważa, że ​​istnieje bóg, niektórzy uważają, że istnieje wielu bogów, inni uważają, że nie ma boga, a niektórzy po prostu nie wiedzą. Tata jest częścią tych ludzi, którzy nie wiedzą.

Bardzo pragnę też wyjaśnić, kim Jezus jest dla chrześcijan i tak dalej, w granicach mojej własnej wiedzy. Jestem pewien, że w przyszłości, jeśli pojawią się kolejne pytania, zaproszę ją, by sama szukała odpowiedzi. Teraz muszę przyznać, że ta neutralna pozycja może być trudniejsza do utrzymania, gdy twoje dziecko jest stale narażone na takie rzeczy, jak kazania, ale uważam, że bardzo ważne jest, aby naprawdę pozwolić jej na swobodny wybór własnych przekonań, a nawet zmieniać ją w miarę ewolucji.

Na marginesie, muszę przyznać, że w ogóle nie znam niemieckiej sytuacji, ale jestem naprawdę zaskoczony tym, co opisujesz i niemożnością znalezienia przedszkola bez spowiedzi.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

9
Co to jest „nie wyznanie”? Czy to podobne do „bezwyznaniowej”? Wydaje mi się, że to nie jest instytucja katolicka (która wyznaje) ... czy to jest jakaś szkoła niekatolicka?
BruceWayne

15
Patrząc na drugą definicję „spowiedzi” na tej stronie , czyli „oficjalnie praktykujący określoną religię, jako państwo lub organizację”, rozumiem przez „nie wyznaniową” organizację (szkołę, przedszkole, ...), w której żadna konkretna religia nie jest nauczana ani wyznawana, w przeciwieństwie do jakiegokolwiek chrześcijańskiego, islamskiego, judaistycznego czy jakiejkolwiek innej organizacji. Właśnie szukałem słowa „nie denominacyjnego” i rzeczywiście wydaje mi się, że chodzi o to samo. Nie będąc native speakerem, nie jestem pewien, czy jeden jest bardziej odpowiedni niż drugi ...
Laurent S.

mój wnuk został „indoktrynowany” przez drugą babcię, a jego rodzice wysłali go na edukację religijną w kościele - nawet oni nie praktykują chrześcijan, takich jak ja i moja żona dla społeczności ich własne krytyczne przekonania i osobiste doświadczenia.
Albrecht Hügli

Więc kiedy mój wnuk miał około 41/2 lat w Boże Narodzenie, podbiegł do drzwi, a kiedy babcia otworzyła, zapytał: Czy Jezus już tu jest? (jak mu powiedziałem, że Boże Narodzenie to przyjęcie urodzinowe Jezusa.) Kiedy miał około 6 lat, powiedział mi kiedyś: „Przez całe życie nie wiedziałem, że Jezus stał się mężczyzną i został ukrzyżowany”. Jakiś czas później powiedział: „Dlaczego nie zaprosimy Jezusa, aby zamieszkał z nami w naszym domu, aby z nim pozostać? Mamy dla niego dość miejsca?” Dzisiaj jest nastolatkiem ze zwykłymi pytaniami do Kościoła i wiary. Nie wiem, na czym polega problem ... MIŁOŚĆ JEST WOKÓŁ!
Albrecht Hügli

129

Jestem ateistą mieszkającym w Niemczech i musiałem zmierzyć się z podobnymi problemami z otoczeniem mojej córki (7).

Jedną z bardzo ważnych lekcji, której staram się jej codziennie nauczać, jest to, aby nigdy nie ślepo wierzyć w cokolwiek, co ktoś jej powie. Powinna dokładnie sprawdzić każdą informację, nawet jeśli pochodzi ona z rzekomo wiarygodnego źródła (nauczycielka, jej rodzice, dziadkowie, ...).

Aby to zrobić, często mówię jej bzdury z poważną miną i czekam, aż zauważy to i powie mi, że to miazga. Ćwiczymy od wielu lat, więc ona zauważa 95% czasu. Kiedy nie, wyjaśniam jej poprawną wersję i dlaczego to zrobiłem.

Zwłaszcza w odniesieniu do religii: łatwiej mi wyjawić jej agnostyczny punkt widzenia: „Nie wiemy i nikt też nie wie”. To najbardziej uczciwa metoda, moim skromnym zdaniem, pasuje do reszty naszej filozofii nauczania i pokazuje, że doskonale jest nie wiedzieć wszystkiego.

Niektórzy ludzie używają religii i pokrewnych opowieści, aby być lepszymi ludźmi i to jest w porządku.


1
Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
Joe

82

Ty (rodzic) jesteś odpowiedzialny za „indoktrynację” swoich dzieci

Pozwól, że powiem ci, co myślę, z zupełnie przeciwnej strony. Jestem fundamentalistycznym chrześcijaninem, który ma nieszczęście mieszkać w Waszyngtonie. Chrześcijanie, którzy chcą chrześcijańskiego wykształcenia w dużych miastach USA, wysłali swoje dzieci do chrześcijańskiej szkoły. Ale ten w pobliżu mojego domu kosztuje 14 tys. Rocznie na dziecko. Nie stać mnie na to. Muszę więc wysłać moje dzieci do szkoły publicznej, gdzie są narażone na to, co uważam za program „radykalnego ateisty”.

Co mam zrobić Twój strach jest dokładnie taki sam, jak ja, jako chrześcijańskiego rodzica. Wszystko, co mogę zrobić, to uczyć moje dzieci. Wyjaśniam im Naturę Boga i świat, który On stworzył. Wyjaśniam im naturę człowieka i cel, dla którego zostaliśmy stworzeni. Uczę ich o grzechu i pokucie oraz obietnicy odkupienia Jezusa. A potem idą do szkół publicznych i są narażeni na niegodziwość świata, a ja rozpaczam. Ale jako chrześcijanin wierzę, że Bóg pomoże mi i mojej żonie prowadzić nasze dzieci, aby poznali Go i wybrali, gdy się zestarzeją. I wierzę, że ich wiedza i interakcja ze społeczeństwem niechrześcijańskim wzmocnią ich wiarę, silniejszą nawet niż teraz.

Jeśli masz zestaw przekonań, które chcesz, aby twoje dzieci utrzymywały, co możesz zrobić poza próbą ich nauczenia? To nie jest tak, jakby żadne dziecko nigdy się nie zbuntowało przeciwko temu, czego nauczali ich rodzice. Moja żona nigdy nie chodziła do kościoła, dopóki nie skończyła dwudziestki, a teraz wychowujemy nasze dzieci w Chrystusie. I znam wielu ludzi, którzy próbowali wychowywać swoje dzieci w Chrystusie tylko po to, aby zobaczyć, jak stają się światowymi ateistami. Ty i ja musimy po prostu żyć z możliwością, że nasze dzieci mogą nie robić tego, co chcemy.

Ostatecznie nic nie możesz zrobić, aby „zmusić” dzieci do podążania za twoimi przekonaniami. Ale głupio jest myśleć, że jakakolwiek indoktrynacja będzie skuteczna, zarówno twoja, jak i szkoła, do której uczęszczają twoje dzieci. Naucz swoje dzieci najlepiej, jak potrafisz, i miej wiarę, że znajdą najlepszą ścieżkę, postępując zgodnie z ich rozumem.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

80

Jako 54-letni Niemiec miałem właśnie „religię” jako normalny przedmiot w naszej publicznej szkole podstawowej. Wydaje mi się, że moi rodzice technicznie mogliby pozwolić mi pominąć te jedną lub dwie godziny tygodniowo, ale wtedy nikt tego nie robił i nie było niereligijnej alternatywy, takiej jak „Etyka” czy coś takiego. Oczywiście lekcje dotyczyły religii chrześcijańskiej . Pamiętam ich czule, mieliśmy przyjaznego nauczyciela, który lubił dzieci. Słuchamy opowieści o Jezusie i malujemy o nich obrazy.

Ważne jest to, że nie indoktrynował mnie. Myślę, że rodzice są o wiele ważniejsi dla formacji umysłowej niż przedszkole, nawet jeśli dzieci wydają się spędzać tam więcej godzin.

Pamiętam jednak żywo, jak rozwinąłem silną postawę ateizmu podczas moich nastoletnich lat; w szkole byliśmy grupą przyjaciół, którzy dyskutowali na różne głębokie pytania, czasem na lekcjach religii lub etyki, a czasem na osobności. To były lata kształtujące.

Tak więc moja rada, najwyraźniej taka sama, jak tutaj innych, powinna wspierać ciekawość, otwartość umysłu i uznanie dla sensownej debaty, po prostu dając przykład i odpowiadając na wszystkie pytania tak szczerze i głęboko, jak to tylko możliwe.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

Jak nauczyłeś się tej lekcji religii ~ 45 lat temu? Czy można go dzisiaj nauczać w ten sam sposób, czy w bardziej prozelityzujący sposób?
TylerH,

1
@TylerH Prawdopodobnie mniej prozelityzmu, tak sądzę. Ogólnie panuje ogólna tendencja do mniejszej religijności i większego uznania innych wyznań. Różnice między miastem a wsią, a także północą (protestanci) i południem (katolicyzm) oraz między instytucjami są oczywiście nadal duże. Ktoś wspomniał także (prawdopodobnie teraz pochowany na czacie) o różnicy między przedszkolem a klasą, ponieważ przedszkole jest bardziej indoktrynujące. Możliwy.
Peter A. Schneider,

41

Około 25 lat temu byłem w tym samym miejscu co ty. Oto moje spostrzeżenia:

W wieku 3 lat jest już za późno, aby przedszkole przekonało dziecko, że jego bóstwo jest bardziej realne niż Święty Mikołaj. Twoje dziecko kopiuje cię o wiele bardziej niż myślisz.
W rzeczywistości nie starają się bardzo, wszyscy po prostu żołnierze chodzą do kościoła lub cokolwiek innego, śpiewają piosenki, dekorują święta, malują pisanki.

A oto moja rada:

Zauważysz już, że jest czas i miejsce dla wojującego ewangelizującego ateizmu. Naucz swoje dziecko, że możemy nie wierzyć w mówienie węży lub latających koni, ale wiele osób tak robi, a boli je, jeśli się z nich wyśmiewasz. Chrześcijaństwo praktykowane w Niemczech w XXI wieku jest w większości nieszkodliwe. Dziadkowie mogą potrzebować przynajmniej udawać wierzących.

Upewnij się także, że twoje dziecko uczy się o wszystkich religiach. Spodoba się potworowi spaghetti, a także mitom greckim i nordyckim i tak dalej - całkiem niezłe historie. Nie musisz wskazywać podobieństw, niech sami zauważą to.

W obszarze katolickim istnieje rzecz zwana pierwszą komunią. Przygotowanie trwa wiecznie, a dzieci nie dbają o to, ale dostają mnóstwo prezentów. Moje dzieci oczywiście chciały prezenty, ale to trudne.

Nigdy nie naciskaliśmy ich, aby byli ateistami. Zawsze mówiliśmy, że mogą wybrać dowolną religię i dołączyć do niej, kiedy osiągną 18 lat. (Prywatnie myślałem „nad moim martwym ciałem”, ale i tak…) Nigdy tego nie zrobili.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

17

To jest strategia, którą podjąłem, kiedy moja córka została wprowadzona do chrześcijaństwa przez nauczyciela przedszkola i zaczęła wyznawać wiarę w Boga.

  1. Naucz ją wielu innych religii, mitów i historii pochodzenia.
  2. Wyjaśnij, w jaki sposób te historie są ze sobą sprzeczne i nie mogą być prawdziwe.
  3. Wyjaśnij mój własny ateizm i dlaczego nie wierzę w chrześcijaństwo, i powiedziałem jej, że ludzie muszą podejmować własne decyzje w tych sprawach.

Przeprowadziłem krok 1 przez pewien czas (może 6 miesięcy do roku) przed wprowadzeniem kroków 2 i 3.

Wyznała wiarę w Boga około 4 lub 5 lat, mówiąc „ponieważ [jej nauczyciel] wierzy w to i ja też”. Po długim czasie nauki o innych wierzeniach, następnym razem, gdy powiedziała, że ​​wierzy w Boga (około 6 lat), zapytałem ją, które z nich, a ona powiedziała: „mały Jezus i Thor”. Ostatnio, gdy temat się pojawił (teraz ma 8 lat), powiedziała, że ​​teraz też nie wierzy w Boga.

Tak więc wydaje się, że ta strategia się powiodła i na szczęście nie wymagała wykluczenia mojej córki z przedszkola, unikania tego nauczyciela lub jakichkolwiek sytuacji, w których wystąpił (lub mógł) występować nawoływanie do nawoływania, i bez potrzeby sprzeczania się bezpośrednio z nią lub próby banowania lub zabronić czegokolwiek.


17

Z tym też się zmagałem. Mam dwoje dzieci: syna, teraz 14, i córkę, która będzie miała 8 lat pod koniec miesiąca.

Miałem opiekę nad moim synem przez pierwsze cztery lata jego życia, po czym jego matka błagała mnie, bym pozwolił jej zabrać go z powrotem. Zapisała go do prywatnej chrześcijańskiej szkoły, do której uczęszczał przez kilka lat. Unikałem otaczającej go religii, wolałem po prostu cieszyć się z jego towarzystwa, gdy tylko mogłem go zobaczyć, ale jeśli zapytał, postanowiłem zawsze być z nim szczery. W zeszłym roku byłem zaskoczony, gdy powiedział mi, że zdecydował, że chrześcijaństwo nie jest dla niego, a on długo nie był wierzący. Niektóre rzeczy po prostu tak działają. Jestem pewien, że dla wierzących zabrzmi to dziwnie, ale tego dnia byłem bardzo dumny z mojego chłopca.

Moja córka jednak ... Próbowałem zaszczepić jej tolerancję dla wszystkich wyznań i zdecydowałem, że odpowiem na wszystkie pytania, które będzie miała jak najlepiej i tak szczerze, jak tylko potrafię. Ważne było dla mnie, aby nie „wymuszać” na niej jakichkolwiek przekonań religijnych, ale raczej przekazywać jej jak najwięcej informacji, aby mogła podjąć świadomą decyzję. Niestety, rodzinna tragedia posłała moją córkę do życia z bliską rodziną, która, choć życzliwa i zdrowa, przedstawiała jej chrześcijaństwo jako absolutną, niepodważalną prawdę. Wysłali ją również do wątpliwych kościołów, z których ona powraca i mówi do mnie: „Tatusiu, proszę uwierz w Jezusa! Nie chcę, abyś spłonął w piekle na zawsze!”

Nie trzeba dodawać, że nie byłem wtedy i nie jestem teraz rozbawiony, słysząc, jak moja wówczas 5-letnia dziewczynka mówi te rzeczy. Więc mówię sobie, że gdy dorośnie, będzie postrzegać rzeczy inaczej. Staram się szanować jej przekonania i nie próbować zmieniać jej zdania ani się z nią kłócić (choć przez pewien czas jej ulubioną rzeczą było próbowanie sprowokować argument oparty na wierze); Mówię jej: „Słuchaj, kochanie, nie szanuję twoich przekonań ani nie próbuję cię przekonać, że się mylą, musisz okazać mi ten sam szacunek”.

Bardzo się martwiłem, że moje dzieci zostaną indoktrynowane na chrześcijaństwo, ale potem coś sobie przypomniałem ... Zostałem przyprowadzony do kościoła jako bardzo młode, naiwne, wrażliwe dziecko i udało mi się to wszystko przejrzeć i znaleźć drogę na zewnątrz. Mój syn też. Dlatego pielęgnuję nadzieję, że któregoś dnia moja córka obudzi się i zobaczy coś, co zmieni jej zdanie; a przynajmniej że jestem w stanie lepiej ją nauczyć o tolerancji i szacunku dla przekonań innych. Wydaje mi się, że świat byłby o wiele lepszym miejscem, gdyby tolerancja (religijna i inna) była bardziej rozpowszechniona lub byłaby w ogóle priorytetem dla większości ludzi.


choć przez jakiś czas jej ulubioną rzeczą było sprowokowanie argumentu opartego na wierze - brzmi jak ćwiczenie w indywiduacji. Posiadanie różnych wierzeń od rodziców w tym wieku jest przerażające ... a jednocześnie nie można się im oprzeć! 😃 To dla ciebie, jako rodzica, okazja, aby pokazać jej, jak radzić sobie z nieporozumieniami i różnorodnością opinii, z szacunkiem, jak powiedziałeś. Nauczy się z tego, co robisz o wiele więcej niż z tego, co mówisz.
André Levy,

15

Jest nieuniknione, że dziecko przyjmuje normy i wartości ze społeczeństwa, w którym dorasta. Jeśli nie podoba ci się otoczenie, jedynym wyborem jest umieszczenie dziecka w innym środowisku.

Ale normy i wartości zasadniczo różnią się od przyjmowania wszystkiego, co ludzie mówią za pewnik, czego większość ludzi się uczy, gdy stają się bardziej samoświadomi i zaczynają kwestionować różne rzeczy. Bądź cierpliwy, proces ten zajmie co najmniej jedną lub dwie dekady.

Z psychologicznego punktu widzenia uważaj na swoje obawy. Zaprezentuj czerwony przycisk, a im więcej powiesz, żeby go nie naciskać, tym bardziej będzie ciekawy.

To powiedziawszy. Jak vsz już skomentował twoje pytanie, zachęcam do ponownej oceny obiektywności w tej sprawie. Czy mówisz także swojemu dziecku, że ostrzeżenie Świętego Mikołaja - „zabawna historia bez znaczenia” po prostu „zapobiega” dziecku przed indoktrynacją ”przez masę Świętego Mikołaja? Mam nadzieję, że to przypomina ci, aby nie bać się, gdy twoje dziecko mówi ci, że zjadł ciało Jezusa - co niekoniecznie pociąga za sobą kanibalizm. Twój strach jest racjonalny tylko wtedy, gdy faktycznie dokonają wątpliwych, nie symbolicznych działań.

Jeśli chcesz nauczyć swoje dziecko racjonalnego myślenia, zacznij od mężczyzny w lustrze.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

14

Obawiam się, że zbytnio się martwisz. Zachęcam do lektury na dobranoc mitów nordyckich, mitologii greckiej, bajek Ezopa, a może nawet mitologii hinduskiej. Pojęcie potężnych postaci będzie całkiem akceptowalne dla młodych umysłów, ale wielu z nas „z niego wyrasta”. Przypowieści w Biblii są częścią naszej anglo-europejskiej kultury literackiej. Nie powinno być trudno wskazać na zachowanie grup rzekomo chrześcijańskich (szczególnie w Stanach Zjednoczonych, ale podejrzewam także w Niemczech), które najwyraźniej nie potrafią uogólnić na podstawie przypowieści o „dobrym Samarytaninie” i najwyraźniej nigdy nie próbowały w pełni wdrożyć różne radykalne nauki przypisywane Jezusowi z Nazaretu. Moim zdaniem, jeśli chrześcijanie nie mogą zachowywać się jak Chrystus i Apostołowie, to tak naprawdę nie mogą twierdzić, że są „naśladowcami Chrystusa”. Dzieci są w stanie rozpoznać hipokryzję. Wydaje mi się, że w moich słowach można usłyszeć rozczarowanie, które uderzyło mnie w moich środkowych latach nastoletnich, pomimo dość skoordynowanego wysiłku ze strony rodziców, by „wychować mnie w Kościele”.

Moja żona i ja nigdy nie próbowaliśmy zniechęcać naszego syna do uczęszczania do kościoła ze swoimi przyjaciółmi. Jednak nasze dyskusje przy stole były prowadzone z racjonalistycznej, naukowej perspektywy. Jako nastolatki twoje dzieci prawdopodobnie radośnie cię dręczą swoimi sceptycznymi perspektywami. A jeśli wszystko pójdzie dobrze, usłyszysz od nich po dwudziestce, że doszli do wniosku, że naprawdę masz trochę mądrości.


12

Nie mogę rozmawiać z systemem szkolnictwa w Niemczech, ponieważ mieszkam w USA, ale rozumiem wasze pragnienia, choć z przeciwnej strony. Wierzę w Jezusa Chrystusa i jako ojciec obawiam się indoktrynacji mojego syna przez ateistyczny światopogląd. Możemy pragnąć różnych poglądów na świat dla naszych dzieci, ale nasze podstawowe pragnienia są takie same.

Naszym głównym celem jako ojców jest pomoc naszym dzieciom w nauce narzędzi potrzebnych do stawienia czoła sytuacjom i otoczeniu, z którymi możemy się nie zgodzić. Uczymy ich, jak rozumować, być cierpliwym, współczuć i akceptować różnice innych ludzi, nie tracąc z oczu własnej osoby. Chcemy, aby byli bezpieczni w tym, kim są i w co wierzą, i aby kontynuowali bez obaw długo po naszym odejściu.

Aby jednak dojść do tego punktu, musimy z nimi współpracować w sytuacjach, które podważają nasze przekonania i pomagają im w wypracowaniu ich przekonań. Nie możemy zapobiec ich wyborom, możemy jedynie kierować nimi, doradzać i kochać ich. Twoja cierpliwość i gotowość do dyskusji na tematy poruszone przez twojego syna są kluczem do prowadzenia zdrowej, otwartej i wolnej dyskusji z synem na temat religii i światopoglądu.

Jeśli w końcu będziesz musiał wysłać syna do jednej ze szkół wyznaniowych, porozmawiaj z nim o tym, czego doświadcza regularnie. Zadawaj mu pytania i cierpliwie słuchaj jego odpowiedzi.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

9

Zostałem wychowany i jestem teraz dumnym ateistą. Zachęcałbym moje dzieci, aby dowiedziały się wszystkiego o chrześcijańskim sposobie myślenia. W rzeczywistości można się uczyć cennych przypowieści i uważam, że ich chrześcijanie uczą się jednego aspektu uczynienia ich dobrze zaokrąglonymi.

Jako dorosły jestem o wiele bardziej antyreligijny niż moja żona, ale to zabawne, że nigdy nie ma biblijnych odniesień do Judasza, włosów Samsona, prób Hioba, wędrowania po pustyni przez 40 lat itp. Cieszę się, że dobrze znam mitologię. Rozważ te historie podobne do bajek Ezopa.

Następnie, gdy moje dziecko jest starsze, mogę wskazać rażące wady religii. Wychowuj swoje dziecko, aby mieć racjonalny umysł i przyjmuj naukowe myślenie. Zwróć uwagę, że religia ma charakter regionalny i że miliardy ludzi na całym obszarze geograficznym wierzą w jedną wiarę, głównie dlatego, że ich rodzina i społeczeństwo to popiera, i kontrastuje to z innym obszarem geograficznym z miliardami innych ludzi, którzy wierzą tylko w religię przeciwną ponieważ ich społeczeństwo wymusza takie przekonania, a zatem ich popieranie, w pewien sposób implikuje potępienie całej innej dużej grupy ludzi.

Wskaż, w jaki sposób religia zwykle była anty-postępowa, a większość razy ludzkość czyniła postępy, było to przeciw kościołowi. Moje dziecko wciąż jest w pieluchach, ale zdecydowaliśmy, że takie będzie nasze podejście do wszechobecności religii.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

8

Wychowałem się w hinduskim domu posadzonym w środowisku katolickim / protestanckim. Moim rodzicom było dość łatwo zastąpić podstawowy poziom chrześcijańskich rozmów z sanskryckimi szlokami, wizytami w świątyni na wakacje itp. Ale jako dorosły i ateistyczny rodzic zdaję sobie sprawę, że łatwiej było zastąpić wiarę innym przekonaniem niż zastąpienie go „brakiem wiary”. Dlatego staraliśmy się uczyć o normach i świętach wielu systemów wierzeń (mamy szczęście, że na początku jesteśmy Hindusami i Anglikanami, oprócz wielu przyjaciół żydowskich), abyśmy mogli omówić wiele przeciwwskazań do powszechnego chrześcijańskiego punktu widzenia, a nie tylko to, czy chrześcijańscy przyjaciele naszego syna mają „rację”, czy „źle”. Nieważne, czy są to WSZYSTKIE historie (czy nie). Jest i, miejmy nadzieję, będzie mu wygodnie z własnym spojrzeniem na świat, nie osądzając innych. W końcu większość dzieci uwierzy w to, co im powiedzą ... ale jeśli wszystko im powiedzą, będą musiały to sami wymyślić!


8

Mogę współczuć twojemu punktowi widzenia, ale teraz, gdy jestem dziadkiem i mam dłuższą perspektywę, myślę, że mogę cię trochę uspokoić.

Jednym z najlepszych antidotum na religię jest krytyczne myślenie - chęć zgłębiania, kwestionowania i porzucania fałszywych idei. Dzieci chętnie uwierzą we wszystko, co im powiedziano - ale także zastanowią się nad rzeczami i zadadzą pytania, i będą w stanie zrozumieć rozumowanie - w rzeczywistości bardzo często niektórzy dorośli czują się zirytowani tym, jak dobrze taki młody umysł rozumie logiczne rozumowanie; dobrze będzie, jeśli nauczysz swoje dziecko, że zadawanie pytań jest zawsze w porządku, a ich opinie są szanowane (szacunek nie musi oznaczać zgody - często oznacza wyjaśnienie lub przekonanie, dlaczego się mylą).

Jako rodzic, twój wpływ na twoje dziecko znacznie przewyższa wpływ przedszkola i szkoły, a jeśli dorastają wiedząc, że zawsze mogą cię zapytać i otrzymać uczciwą i pełną szacunku odpowiedź, to będą nadal odnosić się do twojego autorytetu, nawet poprzez dojrzewania i do dorosłości.

Historie religijne nie są złym tłem - często są zabawne lub dają moralne spojrzenie na pewne sytuacje. Nie martw się o Boga - dziecko wkrótce dostrzeże niespójności i bezpośredni nonsens. I możesz czytać historie z innych religii, aby dodać trochę równowagi.


7

Moje dzieci chodzą do szkoły Kościoła anglikańskiego i, podobnie jak ty, jestem ateistą.

Radzę sobie z tym, pozwalając im podjąć decyzję. Wyjaśniłem bardzo jasno, że nie wierzę w Boga, ale jeśli chcą, to jest ich wybór. Jeśli chcą ze mną o tym porozmawiać, pamiętam, czego się nauczyłem w szkole i używam takich zwrotów, jak „niektórzy ludzie wierzą” i „co działa dla innych”.

Jeśli zaczniesz narzucać swoje opinie na temat swojego dziecka, ryzykujesz, że nie uwierzy w nic, co powie im nauczyciel. Jeśli kłamią o Bogu, o co jeszcze kłamią? Twoje dziecko musi zaufać nauczycielom, w przeciwnym razie nie będzie chciało się niczego uczyć.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

7

Dorastałem i większość życia mieszkałem w Niemczech. Twój opis sprawia wrażenie, jakbyś był na południu (katolik) i na bardziej wiejskim obszarze (wszystkie przedszkola są religijne).

W tym otoczeniu nie unikniesz religii, ten sam problem pojawi się ponownie w szkole. Jednak, jak już wspomnieli inni, religia w Niemczech nie oznacza tego samego, co powiedzmy w USA. Zdecydowana większość z nas, Niemców, nie traktuje religii poważnie, nawet jeśli nie jesteśmy ateistami. Jestem jedynym wojującym ateistą w mojej rodzinie, ale z wyjątkiem jednej bardzo religijnej babci nikogo tak naprawdę nie obchodzi.

Sprawdź więc przedszkola nie tylko na tym, co jest na etykiecie, ale także na tym, co jest w środku. Wiele przedszkoli jest religijnych na etykiecie i wydaje się, że są prowadzone przez kościół, ale w rzeczywistości są zarządzane i opłacane przez rząd. Tylko w niektórych przypadkach nauczyciele przedszkolni są w rzeczywistości zakonnicami lub innymi postaciami religijnymi, a większość rytuałów religijnych jest bardziej nawykowa niż poważna indoktrynacja. To powiedziawszy, są wyjątki, więc sprawdź.

Możesz także wskazać swoje pragnienie, aby trzymać dziecko z dala od religijnej indoktrynacji wśród osób prowadzących przedszkole. Na przykład w większości regionów Niemiec uczęszczanie na przedmiot „religia” w szkole jest dobrowolne, a rodzic może podjąć decyzję o wycofaniu dziecka z tego przedmiotu bez podawania przyczyny. Jestem pewien, że możesz dojść do porozumienia z przedszkolakiem, że twoje dziecko weźmie udział w niektórych nieszkodliwych rytuałach, ale nie w tych, którym się sprzeciwisz.


6

Unikaj robienia czegokolwiek, co mogłoby sprawić, że twoje dziecko poczuje się „inaczej” niż inne dzieci. W tym wieku nie rozumie ani nie dba o indoktrynację, przesądy, logikę itp., A dba tylko o to, by dopasować się do innych dzieci. Jeśli się w to wtrącisz, to się odwróci. Biorąc pod uwagę twój cel („Chcę, żeby był w stanie dokonać świadomego wyboru, kiedy jest w stanie”), twoja bycie „radykalnym” jest największym zagrożeniem dla pożądanego rezultatu - i powodem, dla którego tak sztywno jest widzieć duży zagrożenie w tym i determinacja w zapobieganiu.

Zamiast tego pamiętaj, aby od czasu do czasu wspomnieć o rzeczach, które automatycznie sprawią, że dziecko stanie w obliczu faktu, że istnieją tysiące różnych religii, że większość z nich mówi bardzo różne rzeczy od siebie i oczywiście tylko jedna może być prawdziwa, jak szczęśliwy trzeba żyć dokładnie na obszarze świata, w którym „właściwa” religia jest głównym nurtem, itd. Pozwól dziecku robić resztę, nie pchaj się, nie próbuj wytyczać konkretnego kierunku rozwoju , a co najważniejsze, nie pozwól dziecku czuć, że to robisz.

Ja i większość moich przyjaciół z dzieciństwa, którzy mnie lubią, nie jestem wierząca, chodzę do kościoła i niejako „wierzę”, dopóki nie jesteśmy mniej więcej nastolatkami, a to nie zmniejsza naszej zdolności do myślenia z własnym umysłem. religie w tym wieku; jeśli już, słuchając kapłanów i ich historii od lat, jeszcze bardziej prawdopodobne jest, że porzucimy to wszystko, gdy będzie to możliwe.

Twoja niska profilaktyka i lekkomyślność na temat tego, co dzieje się w przedszkolu związanym z religią, automatycznie przekaże dziecku świadomość, że te rzeczy (religie) istnieją, ale nie trzeba ich traktować zbyt poważnie, jeśli nie czuje się potrzebować.


Komentarze nie są przeznaczone do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została przeniesiona do czatu .
anongoodnurse

5

... nie ma wielkiego wyboru - to jedno z tych przedszkoli lub w ogóle nie ma opieki nad dziećmi.

Warto od czasu do czasu patrzeć. Sytuacja mogła się poprawić. Mieszkając w średniej wielkości mieście w Niemczech mam dość wyboru i wysłałem swoje dzieci do przedszkola bez spowiedzi.

Jak więc pomóc mojemu dziecku zrozumieć, że większość z nich to w najlepszym razie zabawna historia bez znaczenia? Chcę, żeby był w stanie dokonać świadomego wyboru, kiedy jest w stanie - ale nie chcę, żeby uwierzył po prostu dlatego, że musi to spożyć w tym imponującym wieku.

Porozmawiaj z nim / nią na ten temat. Wskaż kilka problemów. Jeśli zapyta cię o twoje własne przekonanie, możesz powiedzieć, że nie wierzysz w chrześcijańskiego Boga (będzie dla niego rozczarowaniem), ale wierzysz, że jest to miła historia, która przemawia do wielu ludzi. Raczej nie próbuj indoktrynować tego dziecka, ale wskaż etyczne, moralne, logiczne problemy z tym, co ono pojawi. Dyskutuj z nim w delikatny sposób. Nie przesadzaj, ale wyjaśnij, co uważasz za prawdziwe. Nie chowaj się Zapewniam, że przedszkole będzie równie czyste, zwłaszcza katolickie (z tego, co słyszałem).

Z drugiej strony obawiam się negatywnych konsekwencji dla niego, jeśli potępię to zbyt otwarcie, a on mówi: „Tatuś mówi, że twój bóg jest twoim wielkim wyobrażonym przyjacielem, a nie prawdziwym” w przedszkolu.

Myślę, że dobre przedszkole powinno być w porządku. Chociaż twoje przedszkole jest prowadzone przez jakąś organizację katolicką, prawdopodobnie nie wymaga od dzieci pewnych spowiedzi. Więc powinno być w porządku, jeśli twoje dziecko w to nie wierzy. Chociaż rozumiem, że chcesz w ten sposób uniknąć komplikacji, może to również dać dziecku ważną lekcję. Ale jeśli opadanie staje się zbyt duże, możesz zdecydować o wyciągnięciu dziecka z przedszkola (w zależności od dostępności alternatywnych rozwiązań) lub wycofać się. Nie sądzę, że musisz się natychmiast ukryć. Poczekajmy, jak najpierw zareaguje przedszkole.

Podsumowując: Dzieci w wieku przedszkolnym łatwo uwierzyć. Ich umiejętność krytycznego myślenia o religii pojawia się dopiero później. Twoje dziecko będzie miało wpływ na katolickie przedszkole. Najlepsze, co możesz zrobić, to porozmawiać o tym i pokazać własnym przykładem, że możliwe są różne zasady morale (bycie miłym i miłym dla innych bez wiary w Boga). Jeśli pojawi się taka możliwość i nadal Ci to przeszkadza, wybierz alternatywne przedszkole.


4

Kiedy byłem młody, czytałem (lub kazano mi czytać) różne rzeczy: Bajki Ezopa, na przykład bajki i opowieści dla dzieci, historie Mowgli i kto wie co.

Wydaje mi się, że przyzwyczaiłem się do tego, że mogę zawiesić niedowierzanie i wyobrazić sobie historię (w moim umyśle) tak, jak jest opowiadana.

Być może pozostało to trochę pozostałości (np. Pewna skłonność do antropomorfizacji zwierząt, i tak trochę sympatii dla nich).

W każdym razie, kiedy byłem narażony na katechizm, myślę, że miałem tendencję do umieszczania go w jednej z trzech kategorii:

  • Dobra kontra zło - to społecznie akceptowana, praktyczna doktryna
  • Teologia - chodzi o coś (np. Istnienie Boga), co może być nie do udowodnienia, tj. Temat, który powinien być agnostyczny (choć grzeczny) na temat
  • Historie biblijne - Boże Narodzenie, wszystkie przypowieści, są jak bajki, tzn. Mają sens w tym sensie, że mają na celu przekazanie przesłania

Być może mógłbyś, nie wiem, wprowadzić dziecko w fikcję, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś: czy to pomogłoby?

Również „po prostu zabawna historia bez znaczenia” może w rzeczywistości być błędem (tj. „Źle”), nawet z ateistycznego POV, np .:

  • Myślę, że jest to również część kultury / społeczeństwa (tj. Doktryny, na którą narażone jest wiele dzieci) - więc możesz chcieć się jej nauczyć, np. Jakbyś chciał nauczyć się włoskiego, jeśli mieszkasz we Włoszech
  • Obejmuje doktryny moralne - być może chcesz nauczyć moralność dziecka (niezależnie od tego, czy moralność chrześcijańska nie wiem), a może zechcesz porównać i skontrastować nauczaną moralność z nauczaną moralnie w przedszkolu

Przypuszczam, że możesz być także socjalistyczny, na przykład „czego nauczyłeś się w szkole?”, „Czy rozumiałeś to, czy wierzysz, że to prawda?” i tak dalej.


1

Jeśli chcesz, aby twoje dziecko zrozumiało rzeczywistość różnych przekonań, spróbuj tego:

Gdy tylko dziecko będzie mogło przeczytać, możesz poprosić je o przeczytanie tego samego wątku, pierwotnego pytania i tylu odpowiedzi, ile zechce usiąść.

Dziecko będzie mogło zobaczyć, jak wszyscy się nie zgadzamy, a za kulisami zobaczy, co starają się zachęcić dorośli. Mam nadzieję, że zobaczą także, ile osób jest nieuczciwych w swoich wypowiedziach (zaczynając od samego pytania, co sprawia, że ​​oczywiste jest, że tak naprawdę chcą, aby ich dziecko było indoktrynowane przez inne przekonania), a to może pomóc im w ćwiczeniu rozeznania, jeśli upewnij się, że to zauważą. Rozpoznanie tego, co nie jest prawdą, może być równie ważne, jak nauczenie ich, aby odkryli, co jest prawdą.

Zatem znowu odpowiedź może brzmieć: Poproś dziecko, aby przeczytało to samo rodzicielstwo. Zmień pytanie i odpowiedzi, a jeśli nie mogą jeszcze czytać, przeczytaj je albo poproś, aby je przeczytało, gdy nauczą się czytać. Będzie to dla nich bardzo otwierające oczy.


3
Odpowiedź, która po prostu mówi, przeczytaj inne odpowiedzi, wow, to meta. Chociaż nie zgadzam się, myślę, że muszą istnieć łatwiejsze sposoby zilustrowania różnorodności przekonań na Ziemi. Pytania i odpowiedzi StackExchange mogą nie być wystarczająco proste, aby mogły zostać zrozumiane przez dziecko.
Trilarion

5
Ponadto OP jest prawdopodobnie Niemcem. Może minąć dużo czasu, zanim dziecko będzie mogło przeczytać angielskie pytania i odpowiedzi.
Eric Duminil,

@Trilarion To nieuczciwe. To nie jest „odpowiedź, która mówi„ czytaj inne odpowiedzi ””. Jest to odpowiedź, która mówi: „poproś dziecko, aby przeczytało twoje pytanie tutaj i odpowiedzi na nie; zachęć dziecko do zaniepokojenia”. Nie to samo co wszyscy .
Aaron,

@EricDuminil To jest prawidłowy argument i może być prawdziwy. Jednak StackExchange jest przeznaczony do tego, aby odpowiedzi były przydatne również dla innych czytelników i myślę, że wiele innych osób mogłoby bardzo skorzystać z tej odpowiedzi.
Aaron,

0

Rozważmy tutaj, że większość ludzi w historii do niedawna była religijna. Zmienił się wpływ nauki. Jeśli popierasz pogląd, że przynajmniej w zasadzie nauka ma wszystkie odpowiedzi na trudne pytania, takie jak skąd pochodzimy, jak powstał wszechświat itp., Zanim twoje dziecko dowie się o religii, może to uodpornić twoje dziecko na bycie indoktrynowany przez religię. Istnieje wiele książek naukowych dla dzieci, które możesz wykorzystać do edukacji swojego dziecka.


1
Jeśli popierasz pogląd, że przynajmniej w zasadzie nauka ma wszystkie odpowiedzi na trudne pytania, takie jak to, skąd pochodzimy, jak powstał wszechświat itp. ... będziesz hodować kolejną nietolerancyjną wiedzę z niezachwianym pewność, która jest przekonana, aby wiedzieć, co dzieje się po śmierci itp., innymi słowy osoba indoktrynowana, która uważa za szalonych tych, którzy się nie zgadzają lub tych, którzy po prostu przyznają, że nie wiedzą, co dzieje się po śmierci itp. Nauka BTW z pewnością nie ma „wszystkich odpowiedzi na pytanie, jak powstał wszechświat ”itp .; ma sprzeczne teorie i kilka .
SantiBailors

@ SantiBailors To, co mówię, jest w pełni zgodne z byciem osobą tolerancyjną. Chodzi o to, jak osoba powinna podejść do świata, nie ma tu nic na temat narzucania tego poglądu innym. Nie ma też nic złego w indoktrynacji. W rzeczywistości indoktrynacja jest istotną częścią edukacji, mit, że można uniknąć indoktrynacji przez jakiekolwiek podstawowe wartości. Ta nauka w zasadzie (nie jako taka część nauki, którą ludzkość opanowała jeszcze) ma wszystkie odpowiedzi, jest rozsądną hipotezą sugerowaną przez sukces fundamentalnej fizyki.
Hrabia Iblis,

To, co mówię, jest w pełni zgodne z byciem osobą tolerancyjną. Nie zgadzam się, wszystko oparte na pomyśle, że istnieje dyscyplina / religia / ideologia, która ma wszystkie odpowiedzi, uzasadnia chęć odrzucenia wszystkiego, co nie zgadza się z tym pomysłem, ponieważ się z nim nie zgadza . Po co tolerować coś, co stoi w sprzeczności z dyscypliną, która ma wszystkie odpowiedzi? A jeśli nauka ma wszystkie odpowiedzi, jaka jest odpowiedź na „Co dzieje się po śmierci?”? Brak (mam nadzieję). A „indoktrynacja”, aby nie kraść / zabijać, oszukiwać itp. Różni się od omawianej tutaj indoktrynacji.
SantiBailors

@ SantiBailors „Po co tolerować coś, co stoi w konflikcie z dyscypliną, która ma wszystkie odpowiedzi?” Ponieważ zazwyczaj problem prowadzący do konfliktu nie jest istotny. Tak więc, jeśli chodzisz do kościoła w każdą niedzielę, powód tego nie ma nic wspólnego z tym, czy wierzysz w biblijną historię stworzenia. Jakakolwiek dyskusja naukowa na temat powstania Ziemi nie ma tu znaczenia.
Hrabia Iblis,

@ SantiBailors Co się dzieje po śmierci? Einstein powiedział : „Teraz odszedł od tego dziwnego świata nieco przede mną. To nic nie znaczy. Ludzie tacy jak my, którzy wierzą w fizykę, wiedzą, że rozróżnienie między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością jest tylko upartą uporczywą iluzją. ”Zobacz także tutaj: en.wikipedia.org/wiki/Eternalism_(philosophy_of_time)
Hrabia Iblis

-1

(Tylko zamieszczam odpowiedź, bo nie mogę komentować) Z tego, co mówisz, skończysz indoktrynacją swojego dziecka. Dlaczego nie pomóc dziecku zrozumieć wniosków wyciągniętych z tych „opowieści”, takich jak bajki Ezopa lub inne fikcyjne historie, jeśli uważasz, że religia jest tak odrażająca? Każda historia ma lekcję do nauczenia, bez względu na to, z której książki pochodzi. Pomóż mu nauczyć się tych lekcji, nie będąc szalonym pobożnym. Kiedy dorośnie, mogą podjąć inteligentną decyzję, którą drogą wybrać.

Skrajny przypadek: mówisz dokładnie o tym, jak rodzą się młode zamachowcy-samobójcy, powtarzając im to samo w kółko i nie wierząc w nic więcej.


3
Cześć i witamy w Parenting.SE! Czy możesz wyjaśnić i poprzeć to stwierdzenie: „Mówisz dokładnie o tym, jak rodzą się młode zamachowcy-samobójcy, powtarzając im to samo w kółko i nie wierząc w nic więcej”.
Anne Daunted,

1
@AnneDaunted To, co chcę powiedzieć, to młode, wrażliwe osoby są trzymane i nauczane dzień i noc, że jakiś kraj / cywilizacja „X” jest w błędzie i że zabicie ich jest drogą do nieba. Po prostu przejdź do dowolnej witryny z wiadomościami. To indoktrynacja. Dlatego też oznaczyłem to jako skrajny przypadek.
Veda,

1
... powtarzając im te same rzeczy i nie wierząc w nic więcej. ... co najprawdopodobniej stanie się w przedszkolu opartym na religii (katolickim lub w zasadzie jakiejkolwiek innej religii), a moim zdaniem jest to również to, czego OP próbuje uniknąć.
SantiBailors

1
Pierwszą złą rzeczą w tej całej sprawie jest to, że nawet szkoła oparta na religii jest dozwolona. Ponieważ PO stwierdziło, że nie ma dostępu do żadnej innej szkoły w pobliżu, będą musieli zrobić wszystko, aby uczyć alternatywnych nauk w domu. Zawsze lepiej jest pozwolić dzieciom wybrać, niż pozostawić im tylko jedną opcję. Jestem religijnym Hindusem, ale byłem dzieckiem, gdy byłem dzieckiem. Nie uczyniło mnie to chrześcijaninem, ponieważ moi rodzice upewnili się, że mam wartości naszej rodziny i religii, a także nie zmusili mnie do przestrzegania rytuałów hinduskich. Wybrałem swoją religię, gdy byłem na studiach.
Veda

W Szwajcarii i w większości krajów europejskich istnieje ścisłe oddzielenie państwa od religii, jest to w porządku i musi być przestrzegane również przez wychowawcę. OP może złożyć skargę w oficjalnej społeczności, jeśli uważa, że ​​szkoła ma wpływ na dzieci.
Albrecht Hügli

-1

W stanach mamy odwrotny problem. Oczywiście, moje publiczne szkoły rutynowo indoktrynują dzieci z pustą, świecką religią.

Radzę ci znaleźć szkołę prywatną lub domową dla swojego dziecka.

Na koniec pamiętaj, że jesteś pierwszym nauczycielem swoich dzieci. Jeśli twoje dzieci nie są teraz solidne w swoich przekonaniach religijnych (lub ich braku), to twoja wina.

Nie jest za późno, aby je uczyć, ale to nie koniec świata, jeśli twoje dziecko uczy się czegoś innego.


Obowiązkiem szkół publicznych jest informowanie o faktach, a także o różnych teoriach. Tak też powinno się stać na tej stronie Parentology of SE. Ale oczywiście tak nie jest!
Albrecht Hügli
Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.