Mój 2004 Subaru WRX ma 110000 mil na liczniku przebiegu i martwię się o oryginalny rozrusznik silnika. Oto słyszalne objawy, które mnie niepokoją:
Zimą zauważyłem, że czasami przy (bardzo) zimnym starcie przekręcenie kluczyka spowoduje dość zgrzytliwy pisk. Jednak samochód uruchomiłby się od razu.
Gdy pogoda się ociepliła, zauważyłem, że nawet w ciepły dzień rozrusznik wciąż piszczy przy niskiej amplitudzie. Znacznie trudniej to usłyszeć, ale już tam jest.
Oto rzeczy, które jestem pewien, że nie są problemami:
Alternator - napięcie wydaje się dobre na desce rozdzielczej.
Olej - Subaru są podatne na uderzenia tłoka i bałem się, że słyszę niski poziom oleju. Skąd.
Bateria nie jest nowa, ale nie jest oryginalna.
Do tej pory nie było żadnych problemów z uruchomieniem samochodu. Jestem jednak naturalnie zaniepokojony, szczególnie biorąc pod uwagę koszty, które niedawno włożyliśmy w samochód żony (!).
Czy którykolwiek z powyższych dźwięków brzmi jak zawodzący starter? A może powinienem słuchać gdzie indziej?