Wszyscy tam byliśmy: korzystasz z toalet, spuszczasz wodę, a ona wciąż tam jest. Spłucz ponownie, bezskutecznie. Jest całkowicie zatkany.
W domu mogę po prostu zadzwonić do hydraulika, ale:
- Kosztuje pieniądze
- Może się to zdarzyć poza twoim domem, np. Domem przyjaciela
Czy są jakieś sposoby na poradzenie sobie z takim kryzysem?