Próbowałem zarówno „normalnego” składania, jak i zwijania, i nie znalazłem żadnego z nich, który byłby tak dobry w unikaniu zgniotów.
Problem z normalnym składaniem (np. Składaniem bluzki na cztery przez składanie na pół w pionie i poziomie) polega na tym, że powstaje dość duży „kwadrat” koszuli / koszulki, który jest bardzo podatny na zgniatanie, chyba że zostanie zachowany idealnie płaski. Już samo posiadanie niezupełnie zapakowanej walizki może wystarczyć, aby ubranie się poruszyło, a następnie zgniotło.
Problem z toczeniem polega jednak na tym, że koniec, na którym zaczynasz walcowanie, może być dość zmięty, ponieważ jest dość ciasno zwinięty. Zwłaszcza jeśli masz coś kruchego, np. Pościel lub koszulę. Możesz to złagodzić, idąc bardzo powoli i ostrożnie, ale uważam to za nużące.
Oto metoda, która okazała się dla mnie znacznie lepsza. To prawie skrzyżowanie toczenia i składania. Najpierw pokażę ci, jak to zrobić z koszulką, a potem za chwilę omówię, jak dostosować ją do koszul.
Najpierw złóż obie strony, aby zrobić węższą odzież. Następnie złóż górę i dół na środku. Zazwyczaj pozostawiam trochę miejsca, aby dać mu „miejsce na zgięcie” podczas ostatniego składania. Następnie po prostu złóż te dwie połówki razem, a otrzymasz bardzo ładną, kompaktową odzież, która ładnie układa się z innymi ubraniami w torbie lub etui. To prawie mała „cegła” ubrania.
W przypadku koszuli lub topu z długimi rękawami po złożeniu boków musisz sobie poradzić z rękawami. Po prostu złóż je równolegle do krawędzi koszuli:
(patrząc z tyłu koszuli)
Następnie kontynuuj jak poprzednio.
Osobiście uważam, że daje mi to korzyści z toczenia się bez wad „początek rzutu to tak naprawdę dużo i wiele małych fałd”. W szczególności w przypadku koszulek wiele wczesnych fałd jest wzdłuż szwów koszuli, gdzie są mniej zauważalne, a następnie późniejsze fałdy są wokół kilku warstw tkaniny, więc fałdy są mniej ostre.