Jedną rzeczą, która wydaje mi się, że działa z prawie każdym owadem, jest spray do mydła. Jak to działa, zaleca się 1 do 2 łyżek mydła w płynie na litr wody, ale po prostu usypiam. Zwykle dostaję spryskiwacz spustowy (taki, jakiego używają tylko Windex i inne środki czyszczące, kupuję je puste), wlewam do niego trochę wody i mydła i strzelam do każdego owada, który potrzebuje zabrać.
Główną wadą jest to, że jest to płyn, więc chcesz go używać tylko tam, gdzie nie będzie to stanowiło problemu (czasem też zmiażdży muchy, ale nie zabije ich natychmiast, więc może być konieczne zgniecenie ich po fakcie papierem ręcznik lub coś, jeśli nie użyłeś wystarczającej ilości mydła).
Zaletą opryskiwacza jest to, że możesz bawić się strumieniem - użyj szerszego strumienia, aby zmielić muchę, nie musząc być zbyt dokładnym, a następnie przejdź do węższego strumienia po utknięciu na podłodze, aby zwiększyć ilość wysyłanego mydła do tego. Dodatkowo rozpylasz mydło, abyś mógł jednocześnie czyścić i zabijać.
Przekonałem się, że takie podejście (mydła w sprayu) działa na prawie wszystkie owady - muchy, karaluchy, stonogi, robaki kapusty itp., Więc jest to dobre narzędzie, które można mieć w swoim arsenale.