Jest zima, jest zimno, a upał nieustannie uderza w całym domu. Powoduje to, że powietrze jest bardzo suche i niewygodne do oddychania, szczególnie w nocy, kiedy próbuję spać.
Czy są jakieś przyzwoite sposoby nawilżania mojej sypialni bez kupowania nawilżacza? Jedyne, o czym jestem naprawdę świadomy, to branie prysznica z ciepłą wodą, ale nie chcę zostawiać tak dużej ilości wody na noc. Poza tym nie śpię w łazience.