Obecnie jestem na 5 roku studiów na uniwersytecie (Wydział Geografii, specjalizacja - „GIS”). W moim kraju (na Białorusi ) mamy system edukacji, który różni się od większości innych państw. Po tych pięciu latach „licencjat” nie jest zapisywany na dyplomie (ale jest implikowany). I istnieje możliwość uzyskania tytułu magistra (jeszcze rok), który (o ile mi wiadomo) jest traktowany w innych krajach.
Mam zamiar opuścić kraj, ponieważ nie ma tu możliwości znalezienia pracy związanej z GIS. Czy jest punkt widzenia, że w tym przypadku o wiele lepiej być mistrzem niż licencjatem?