Większość bohaterów gier to mężczyźni. Wyobrażam sobie, że konwencjonalna mądrość polega na tym, że to dlatego
- Żyjemy w patriarchalnym społeczeństwie, zwłaszcza jeśli chodzi o tworzenie gier, oraz
- Docelowa grupa demograficzna to głównie mężczyźni.
Kiedyś słyszałem, że w przypadku fikcji kobiety są bardziej zdolne do empatii z postacią męską, niż mężczyźni z postacią żeńską. Tak więc wielka nierównowaga płci w fikcji niekoniecznie wynika z patriarchatu, ale ma sens jedynie z finansowego punktu widzenia. Nie jestem pewien, czy się na to zgodzę, ale jest to interesujące.
I był czas, kiedy gra była dla super hardkorowych nerdowych mężczyzn, ale teraz prawie wszyscy mają maszynę do gier i nie jest piętnem polubienie gier tak jak kiedyś, nie wiem, czy to jest taka męska domena więcej.
Pozostawiając na boku pytanie, czy powinniśmy starać się zmniejszyć stereotypy dotyczące płci, moje pytanie brzmi: czy posiadanie żeńskiej bohaterki rzeczywiście wpływa na sprzedaż, w szczególności w przypadku małych gier niezależnych? Czy są jakieś eksperymenty, statystyki lub badania dotyczące tego pytania? Jaki jest obecnie faktyczny rozkład demograficzny graczy?
Zdaję sobie sprawę, że jest to temat zapalny, dlatego podkreślę, że nie szukam opinii: