Śmiało, jeśli płynie łódką
Możesz zrobić co tylko chcesz. Jesteś wolną wolą. Jak zauważa Jean-Paul Sartre , w rzeczywistości jesteś skazany na wolność i na nieuchronną odpowiedzialność. Jednak Sartre podkreśla również, że „sama wolność nie jest wolna. Jesteśmy zmuszeni do swobodnego działania; nie ma sposobu, aby uniknąć bycia wolnym”. Modyfikowanie programu to twoje nieuniknione prawo.
Jeśli chcesz wykonać wszystkie ćwiczenia z siły początkowej w jednej sesji, a także loki i uderzenie w ciężką torbę, a także wziąć udział w maratonie w dni powszednie, to twoje wezwanie.
Ale koszt polega na tym, że wypalisz się szybciej niż wtedy, gdy utkniesz w programie. W tej chwili czujesz się dobrze, ponieważ nie podnosisz jeszcze wystarczająco ciężkiego, ale przy większym ciężarze uderzysz w ścianę bardzo, bardzo szybko.
Głównym celem siły początkowej jest zwiększenie masy ciała każdego treningu tak długo, jak to możliwe. Dźwigi są zaprojektowane tak, aby były maksymalnie ciężkie, a jednocześnie były tak minimalne, jak to możliwe, dzięki czemu możesz nadal być silniejszy, jednocześnie maksymalnie opóźniając nieuniknioną ścianę wyczerpujących treningów, nieudanych wyciągów i osłupiałego niedowładu. Zgodnie ze słowami projektanta programu:
Mój program to trening sztangi 3x tygodniowo, aż do wyczerpania przyrostów siły wynikających z progresji liniowej. To wszystko, cały program. Dodanie kilku innych rzeczy, a nawet dodanie trochę innych sprawia, że NIE JEST MOIM PROGRAMEM, ponieważ zasadniczo zmienia twoją reakcję na stres. Rób, co chcesz, oczywiście, ale to nie będzie mój program, jeśli zrobisz to po swojemu.
Przysiady, przysiady, martwy ciężar, podbródek, wyciskanie tego samego dnia będą działać przez chwilę. Wtedy będzie zbyt ciężki i prawdopodobnie będziesz musiał cofnąć się i wznowić swoje postępy. Wszystkie pięć wyciągów to po prostu zbyt wiele, by odzyskać siły po podniesieniu znacznej masy. W rzeczywistości argumentowałbym, że wykonanie wszystkich pięciu jest pewnym znakiem, że nie pracujesz blisko granicy swojej siły i musisz zwiększyć wagę. (Który jest częścią programu.)
Więc uważasz, że jesteś lepszym trenerem niż Mark Rippetoe?
Nie chcę krytykować. Zrobiłem to samo w twoich butach. Ale wszyscy musimy zdać sobie sprawę, że to trochę dziwne dla kogoś, kto właśnie podnosi sztangę, aby wprowadzić radykalne zmiany w dobrze znoszonym programie. Rozumiem mentalność. Znowu to zrobiłem. Założę się, że siedemdziesiąt pięć procent osób czytających siłę początkową ma podobne procesy myślowe. Tyle, że doświadczeni trenerzy i szeroko rozpowszechnione programy są na ogół lepsze niż pomysły początkującego. Dla mnie osiągnąłem lepsze wyniki, gdy śledziłem program.
Omawianie szczegółów harmonogramu jest zrozumiałe. Modyfikowanie lub pomijanie wind z powodu obrażeń lub stanu jest uzasadnione. Ale przestawienie podnośników tak, aby prawie podwoić obciążenie pracą, nie jest jedną z tych rzeczy. Jest to bardziej podobne do robienia całkowicie innego programu według własnego uznania.
Co więcej, zasadnicza zmiana programu jako zupełnego nowicjusza wyłącznie z powodu „przyjemności” nie jest może najlepszym sposobem na osiągnięcie twoich celów. Ale mówię to, ponieważ chcę trenować, a nie ćwiczyć. Rippetoe mówi o tym podstawowym rozróżnieniu w swoim artykule na temat T-Nation, największego błędu szkoleniowego wszystkich :
Ćwiczenia i trening to dwie różne rzeczy. Ćwiczenie to sama aktywność fizyczna, trening wykonywany w celu uzyskania efektu, który wywołuje dzisiaj, podczas treningu lub zaraz po nim.
Trening to aktywność fizyczna wykonywana z myślą o długoterminowym celu, którego treningi składowe są specjalnie zaprojektowane do osiągnięcia tego celu. Jeśli program aktywności fizycznej nie jest przeznaczony do tego, aby cię wzmocnić, przyspieszyć lub lepiej uwarunkować poprzez wytworzenie określonego stresu, do którego może wystąpić określona pożądana adaptacja, nie możesz nazwać go treningiem. To tylko ćwiczenie. Dla większości ludzi ćwiczenia są całkowicie wystarczające - z pewnością lepsze niż siedzenie na kanale surfowania po dupie.
Musisz zadać sobie pytanie: czy podnosisz, bo to fajnie, czy osiągasz cel? Chcesz pierdzić na siłowni, czy jesteś w stanie coś osiągnąć? Jeśli chcesz ćwiczyć, zmodyfikuj. Wykonuj ćwiczenia, które są zabawne, ułóż je tak, aby uzyskać jak najwięcej radości. Ale jeśli trenujesz, jeśli dążysz do celu, jeśli chcesz dotrzeć gdzieś długoterminowo, podnosząc sztangę, zalecam sumienność i konsekwencję oraz trzymanie się programu tak blisko, jak to możliwe.
To Twój wybór. Nieuchronnie spoczywa na tobie odpowiedzialność za swobodny wybór.