Kiedy kucam, stawiam stopy nieco szersze niż szerokość ramion, skierowane na zewnątrz pod kątem około 30 stopni. Nadal mam problemy z utrzymaniem równowagi przez cały czas, nie pochylając się mocno do przodu. Moje kostki nie są szczególnie elastyczne, mam ciasne ścięgna Achillesa i ścięgna podkolanowe i myślę, że nie jestem w stanie zgiąć nóg na tyle daleko, aby utrzymać ciężar na środku. Zasadniczo przewracam się do tyłu i mój „mięsień goleni” poddaje się, chyba że stanę na palcach.
Z pewnym powodzeniem próbowałem stosować małe ciężarki pod piętami, ale zastanawiam się, czy powinienem skupić się na zwiększeniu elastyczności ścięgna Achillesa, czy to tylko kwestia osłabienia moich dolnych nóg?