Używam przedtreningówki przez ostatnie 3 lata, ale nie jestem do końca pewien, dlaczego. Mogę pić przed treningiem 30-45 minut przed rozpoczęciem treningu i nic nie czuć. Bez „mrowienia”, o którym mówi tak wiele osób. Bez wybuchu energii i zdecydowanie bez trwałej energii. Próbowałem wielu różnych marek, a nawet dużo mówiłem o 2 miarkach. Nic. Moja obecna marka to PreKaged autorstwa Kaged Muscle, lubię smak, ale nadal nie odczuwam różnicy.
Mam wysoką tolerancję na wiele leków; Ambien absolutnie nic nie zrobił. Hydrokodon po prostu daje mi bawełniane usta i nic nie łagodzi bólu. Mogę nawet wypić filiżankę kawy lub pop i zdrzemnąć się.
Jakieś sugestie?