Najniższe, które wybrałem, to 6 powtórzeń na zestaw dla cięższych ciężarów i do 20 powtórzeń dla mniejszych ciężarów. Często wykonuję dużą liczbę serii, gdy używam metody piramidy, od 8 do 20 powtórzeń, w zależności od zastosowanych ciężarów i jeśli zwiększam lub zmniejszam wagę.
Ale właśnie przeczytałem artykuł, w którym pisarz wspomniał mimochodem, wykonując 2-3 powtórzenia na zestawy. Czy to w ogóle coś osiąga? Zazwyczaj, jeśli wykonuję naprawdę ciężkie ćwiczenia, będę naciskał na 6 powtórzeń, ale tak naprawdę nigdy nie celuję w mniej.
Pytanie brzmi więc, czy jest jakaś korzyść z wykonania naprawdę dużej liczby powtórzeń, a szczególnie bardzo małej liczby powtórzeń.