Zaspokój głód ...
Tak długo, jak jesteś w stanie pozwolić sobie na odrobinę pobłażania, nie ma to wymiernego wpływu na twoje postępy i jest to pragnienie „fizyczne”, a nie „emocjonalne”; nie powinno boleć.
Pamiętaj tylko, że nie wszystkie pragnienia są sobie równe.
Pragnienie fizyczne ma następujące cechy:
- Jesteś fizjologicznie głodny.
- Pragnienie nie zniknie, jeśli spróbujesz go poczekać.
- Pragnienie nasila się z czasem.
- Nic, co zrobisz, nie usunie tego pragnienia, z wyjątkiem pożądanego jedzenia.
Z drugiej strony emocjonalne pragnienie wygląda następująco:
- Nie jesteś fizjologicznie głodny.
- To zniknie, jeśli spróbujesz to poczekać.
- Pragnienie nie nasila się z czasem; emocje tak.
- Robienie czegoś innego zaspokaja prawdziwą potrzebę, a pragnienie znika.
Źródło: familyeducation.com
Kluczem jest tutaj: „Nic, co zrobisz, nie usunie pragnienia, z wyjątkiem pożądanego jedzenia”. Oznacza to, że jeśli szczególnie pragniesz czekolady (i to nie jest tylko pragnienie emocjonalne), to nie tylko inny rodzaj cukru (jak owoce) zaspokoi twoje potrzeby.
Zaspokój to, bo możesz na próżno jeść większe ilości innych produktów bez zaspokojenia głodu.
Możesz także spróbować różnych rodzajów czekolady, aby dokładnie określić, czego pragniesz. Czy to słodycze, kakao czy szybki skok tłuszczu, że twoje ciało naprawdę pragnie.
Jeśli chodzi o „kiedy” powinieneś jeść czekoladę. Zjedz go w tych momentach, w których ignorowanie go przez chwilę tylko zwiększa pragnienie. Jeśli to jest po treningu, zrób to wtedy.
SideNote: Czuję się trochę zawstydzony przyznając się do tego, ale czasami po dobrym seksie czasami mam ochotę na smażonego kurczaka (jak te małe samorodki z ckick-fil-a). Nie mam pojęcia dlaczego, ale jedzenie czegokolwiek innego nie tłumi głodu. Jeśli nie zaspokajam głodu, zwykle zamiast tego jem dużo innych bzdur. Zabawne jest to, że poza tym rzadko jem fast foody (i nigdy nie pragnę fast foodów). Pragnienia są dziwną bestią ...