Obecnie mam 5'9 ", 262,8 w ostatniej wadze (około 10 dni temu). Nadal tnę, bynajmniej nie jestem otyły, chociaż tak mówi moje BMI. Mam dużą masę mięśniową, ale szczerze mówiąc, mogłem znieść kilka kilogramów (wziąłem ślub, przestałem się podnosić itp.) W mojej najlepszej sylwetce miałem od 175 do 195, a BF% wahało się między 7-10%.
Minusem tego jest, zgodnie z powszechnym wykresem bmi
Jestem niebezpiecznie otyły i nawet przy mojej najlepszej sylwetce nawet nie zbliżam się do zakresu docelowego (160 zdecydowanie nie wchodzi w rachubę).
Mój dostawca ubezpieczeń zdrowotnych (między innymi firmami) uważa BMI za koniec całej zdrowotności, co z pewnością nie jest prawdą. Moje pytanie brzmi: czy ktoś był w stanie porozmawiać na ten temat z tymi firmami? Wiem, że ryzykuję, że jestem poza tematem i to jest w porządku (i tak potrzebujemy przykładów tematów), ale wiem, że nie jestem jedyną osobą w tym dylemacie.