W ramach trwającego projektu Raspberry Pi chcę automatycznie otwierać i zamykać okna samochodu w zależności od temperatury wnętrza i tego, czy pada deszcz. Obecnie, kiedy ręcznie przytrzymuję przełącznik szyby w dół po całkowitym podniesieniu lub opuszczeniu okna, światła (reflektory, światła wewnętrzne) lekko przygasają, co wskazuje mi, że prąd nadal płynie do silnika szyby. Martwię się o przeciążenie silników moim zautomatyzowanym systemem, ponieważ właśnie planowałem ślepo przykładać prąd do silnika przez określony czas. Tak więc, moje pytanie naprawdę brzmi: czy silnik polega na zwolnieniu przez użytkownika przełącznika po otwarciu / zamknięciu okna, czy jest on przeznaczony tylko do obsługi małych okresów impasu, czy też jest tam bardziej elegancka ochrona?