Mam przyjaciela, który nie odpowiednio wizualizuje straty energii w jadącym samochodzie.
Jego pomysł: Samochody, które mogą działać wiecznie bez doładowywania -> & gt; podczas gdy silnik obraca przednie koła, przesuń samochód do przodu, na tylnych kołach znajduje się urządzenie obracające tylne koła, które generuje i magazynuje moc. Silnik pobiera tę przywróconą moc, aby przesunąć samochód do przodu, a cykl będzie kontynuowany. Teraz jest to scenariusz "idealny", w którym straty energii są zerowe w wyniku tarcia, ciepła, dźwięku itp.
Najpierw powiedziałem mu, że coś podobnego już się robi: hamowanie regeneracyjne. Powiedział, że jego pomysł polegał na generowaniu energii ** podczas gdy * samochód się poruszał.
Mój sprzeciw wobec tego, dlaczego to było śmieci: Przypomniałem mu, że ilość energii w danym systemie pozostaje stała. Nic nie zostało stworzone ani zniszczone, tylko przeniesione z jednej formy do drugiej. W ten sposób nie był w stanie "odzyskać" energii, która została zużyta, aby przesunąć samochód do przodu. Następnie opracował, że będą dwa silniki, jeden obraca przednie koła z dołączonym dynamem, aby odzyskać energię, a drugi obraca tylne koła. Próbowałem wytłumaczyć, że dodał kolejnego konsumenta energii, bez możliwości odzyskania tej dodatkowej energii ... i tak to się stanie. Dodajesz dodatkowy silnik, aby pokonać opór dynamo i przenieść samochód, Wydajesz więcej niż odzyskujesz , i ostatecznie będzie musiał naładować. Aby pomóc mu w wizualizacji, zrobiłem szkic, próbując być bardziej realistycznym: (proszę, zignoruj moje wykorzystanie pojemności baterii, to jest tylko dla koncepcji, żeby nie było realistyczne)
Wspomniałem mu także, że ten scenariusz nawet ignorował inne obciążenia związane z problemami i niebezpieczeństwami, które sprawiają, że koła obracają się z różnymi prędkościami. Plus zużycie wolniej obracających się taśm, które są skutecznie ciągnięte na drodze. W przypadku niektórych nieodkrytych przyczyn, po prostu nie mógł zrozumieć, że aby wolniejsze (przednie) opony NIE były problemem, należy zwiększyć moc wyjściową silnika przedniego, aby dopasować prędkość obrotową tylnych kół koła. Ponownie, odzyskując tylko ułamek tej energii (skąd się wzięła reszta? Nie może tego zrozumieć i nie mogę wymyślić, jak mu to wyjaśnić). Aby przeciwstawić się mojej logice, wspomniał, że ciężarówki nie mają silnika przymocowanego do wszystkich swoich kół. W związku z tym część energii można uchwycić z tych kół "swobodnych spinów". o mój Boże . Pierwsza zasada ruchu Newtona obowiązuje tutaj: samochód z silnikiem obracającym koła w danym kierunku nie ma miejsca, jeśli np. Dynamo oferuje równoważny lub większy opór w przeciwnym kierunku, aby uchwycić tę energię (ponownie, zakładając "idealny" scenariusz bez utraty energii). Próbowałem opracować, że aby poruszyć pojazdem, najpierw wywierasz siłę (moc silnika) wystarczająco dużą, aby ruszyć pojazd z jego statycznej pozycji (opór? Grawitacja? Nie rozumiem fizyki na tyle, aby wiedzieć, jak to nazwać), a coś takiego jak dynamo (tarcie, opór) służy temu, aby było to trudniejsze, więc nie można jednocześnie "odzyskać" energii, którą wydatkujesz. Zacząłem wyjaśniać, że hamowanie regeneracyjne zadziałało, ponieważ generowana energia była odzyskiwana z pędu pojazdu poruszającego się przez opór, stąd dlaczego samochód zwalnia i dlaczego nie można go z łatwością wykorzystać, gdy samochód jest w ruchu.
Ten facet jest bardzo uparty, aby go poprawić, gdy w jego umyśle zapali się bardzo słaba żarówka i jest przekonany, że jest to genialny pomysł i nie można go udowodnić. Jestem przerażający w konstruktywnym nauczaniu i doceniłbym, że ktoś zepsuje to, dlaczego jego idea jest ofiarą podstawowych praw fizyki.
Stwierdziłem nawet, że gdyby było to możliwe, miałoby to już popularne zastosowania w przemyśle, takie jak pojazdy elektryczne.