Niewolny pakiet w Emacsie?


11

Jakiś czas temu zainstalowałem Emacsa z repozytoriów Ubuntu i używałem go od czasu do czasu. Ostatnio dla zabawy zainstalowałem vrms , narzędzie do wykrywania niewolnego oprogramowania zgodnie z definicjami Debiana. Mój system był względnie czysty, z zaznaczonymi tylko kilkoma pakietami.

Jednak pakiet emacs24-common-non-dfsgbył wśród nich. To wydaje się trochę dziwne. O ile mi wiadomo, Emacs został napisany przez samego RMS, więc mnie to myli.

Czy rzeczywiście z tym pakietem związane są kwestie etyczne? Jeśli tak, jakie są zalecane bezpłatne zamienniki?

W przypadku, gdy nie ma powodu, aby ten pakiet był oflagowany, jakie są możliwe przyczyny flagi?

Odpowiedzi:


20

Informacje o tym pakiecie można znaleźć na stronie Debiana, która obejmuje:

Ten pakiet zawiera niezależną od architektury infrastrukturę, która nie jest zgodna z Wytycznymi Debiana dotyczącymi wolnego oprogramowania. W szczególności obejmuje to niektóre strony informacyjne GNU Emacs, ponieważ są one objęte GFDL i określają niezmienne sekcje.

Następnie następuje link do dokumentu, który omawia, dlaczego GFDL nie jest zgodny z Wytycznymi Debiana dotyczącymi wolnego oprogramowania. Ogólna rezolucja: Dlaczego Licencja Wolnej Dokumentacji GNU nie jest odpowiednia dla Debiana main .

Podsumowanie z tej drugiej strony to:

GFDL koliduje z tradycyjnymi wymaganiami dotyczącymi wolnego oprogramowania na różne sposoby, z których niektóre zostały rozwinięte poniżej. Jako licencja copyleft, jedną z konsekwencji tego jest to, że nie jest możliwe włączenie treści z dokumentu bezpośrednio do wolnego oprogramowania na podstawie GFDL.

ale powinieneś przeczytać całość.


Nawiasem mówiąc, mogę potwierdzić, że powyższe stanowi problem. Musiałem przepisać instrukcję Magit v2 od zera, ponieważ chciałem móc swobodnie kopiować instrukcję i ciągi dokumentów w kodzie źródłowym, ale naruszyłoby to GFDL zastosowane w instrukcji Magit v1. Spowodowało to moją niepotrzebną pracę i sugeruję, aby nie używać GFDL do własnej dokumentacji.


Problemem nie jest więc to, czy licencja jest bezpłatna czy nie, ale raczej zgodność z innymi licencjami wolnego oprogramowania i jest ona ograniczona w taki sposób, że korzystanie z niej jest niepraktyczne. Przypuszczam, że wtedy można zachować paczkę.
SE - przestań strzelać do dobrych facetów

2
Cóż, zgodnie z definicją Debiana nie jest za darmo. Są jednak bardziej katoliccy niż papież, więc tak, moim zdaniem korzystanie z dokumentacji jest w porządku. Ale zgadzam się z ludźmi Debiana: należy unikać tej licencji. Powoduje szkodę dla tych, których ma chronić: autorów i użytkowników wolnego oprogramowania i dokumentacji.
tarsjusz
Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.