Na początek mamy głęboką pompę głębinową. Zauważyliśmy, że nasze ciśnienie wody staje się coraz słabsze. Na początku uważam, że było to spowodowane tym, że dom studni nie był odpowiednio izolowany, co spowodowało zamrożenie. Doszedłem do tego wniosku, ponieważ zaczęliśmy mieć problemy z wodą, kiedy zaczęło się naprawdę zimno, a ciśnienie w studni będzie najniższe w najzimniejszych częściach nocy. Po kilku dniach osłabienia ciśnienia postanowiłem ponownie zaizolować wszystko. Nawet po tym wciąż nie ma szczęścia. W tym momencie nie ma wody wpływającej do domu. Uświadomiłem sobie, że pompa się nie włącza i wydaje buczący dźwięk w pobliżu skrzynki sterowniczej. Otworzyłem go i zobaczyłem spalony „przekaźnik / stycznik”. Po jej wymianie, viola, znów mieliśmy wodę. Ale tym razem manometr odczytał 0 PSI. Mimo to mamy przyzwoite ciśnienie wody w domu. Ciśnienie wody było zauważalnie słabsze niż przed zamarznięciem.
Moim głównym zmartwieniem jest to, co może spowodować, że przekaźnik tak się wypali? Czy mój manometr jest uszkodzony? Chcę tylko móc proaktywnie dbać o swoje studnie, zanim wydarzy się coś złego i kosztownego.