W poprzednim pytaniu dotyczącym hierarchii czasu dowiedziałem się, że równości między dwiema klasami mogą być propagowane do bardziej złożonych klas, a nierówności mogą być propagowane do mniej złożonych klas, z argumentami wykorzystującymi wypełnianie.
Dlatego przychodzi mi na myśl pytanie. Dlaczego badamy pytanie dotyczące różnych rodzajów obliczeń (lub zasobów) w najmniejszej możliwej (zamkniętej) klasie?
Większość badaczy uważa, że . To rozróżnienie klas nie byłoby pomiędzy klasami, które korzystają z tego samego rodzaju zasobów. Dlatego można uznać tę nierówność za uniwersalną zasadę: niedeterminizm jest silniejszym zasobem. Dlatego, choć nierówność, można ją propagować w górę, wykorzystując odmienną naturę dwóch zasobów. Można więc oczekiwać, że również. Jeśli ktoś udowodnił ten związek lub innych podobnych nierówności, to przekłada się na P ≠ N P .E X P ≠ N E X P
Mój argument może być jasny w zakresie fizyki. Newton miałby trudności ze zrozumieniem powszechnej grawitacji, badając skały (jabłka?) Zamiast ciał niebieskich. Większy obiekt oferuje więcej szczegółów w swoich badaniach, dając dokładniejszy model jego zachowania i umożliwiając ignorowanie zjawisk na małą skalę, które mogą być nieistotne.
Oczywiście istnieje ryzyko, że w większych obiektach zachowuje się inaczej, w naszym przypadku dodatkowa moc niedeterminizmu nie byłaby wystarczająca w większych klasach. Co jeśli w końcu zostanie udowodnione? Powinniśmy rozpocząć pracę nad E X P ≠ N E X P następny dzień?
Czy uważasz to podejście za problematyczne? Czy znasz badania, w których do rozróżnienia dwóch rodzajów obliczeń wykorzystuje się klasy większe niż wielomianowe?