Planuję zrobić znaczną ilość bulionu z kurczaka w ten weekend. Ponieważ tak naprawdę nie mogę jeść tak dużo kurczaka, właśnie kupiłem kilka kilogramów kości, sądząc, że zaoszczędzę wysiłku i kosztów czyszczenia i rzeźenia całych kurczaków.
Ale teraz zastanawiam się: czy mogę samodzielnie upiec kości?
Wydaje się, że większość zasobów zgadza się z tym, że zapasy z kości prażonych są bogatsze niż zapasy z kości gotowanych na surowo. Jednak każdy „przepis”, na który patrzyłem, zakłada, że wykorzystywane są całe kurczaki. Nigdy nie uczono mnie ani nie widziałem instrukcji, jak upiec tylko kości.
Mam więc kilka pytań związanych z pieczeniem kości:
- Po pierwsze, czy to jest rzeczywiście praktyczne? Czy jest jakiś powód, dla którego nie powinienem brać tego pod uwagę?
- Jaka byłaby zalecana temperatura piekarnika i czas gotowania około 5 funtów kości?
- Zakładając, że używam masła jako bazy, ile prawdopodobnie bym potrzebował?
- Czy ma sens opieranie kości lub doprawianie ich w ogóle przed pieczeniem?
- Czy powinienem zawracać sobie głowę dodawaniem warzyw lub innych smaków do pieczeni, wiedząc, że po prostu trafi do bulionu, który będzie miał swoje własne odrębne smaki?
Moją intuicją jest to, że wszelkie specjalne przygotowania, przyprawy lub dodatki byłyby bezcelowe, ale wolałbym opierać się na faktach niż na intuicji. I nawet jeśli mam rację, nadal chciałbym uzyskać pewne ogólne wytyczne dotyczące ustawień piekarnika, ponieważ jeśli przypadkowo je spalę, całe przedsięwzięcie jest popiersiem.