Użyłem skrobi ziemniaczanej zamiast skrobi kukurydzianej, jako zagęszczacza i zapomniałem najpierw zrobić gnojowicę. Niestety, biszkopt nie jest puree, to grzyb, seler i cebula.
Po tym, jak zdałem sobie sprawę z mojego błędu, dodałem więcej jako gnojowicę i byłem w stanie ją właściwie zagęścić.
Ale wciąż ma śliskie kępy, bardzo nieapetyczne. Jak zdobyć śluzowate kępy bez przecierania całej rzeczy?