Znasz scenariusz: tartujesz cheddar, dopóki nie zostaniesz z ćwierć cala. Co robisz? Spróbuj go zetrzeć i zaryzykować skaleczenie kostek, czy włożyć go do ust i cieszyć się?
Zwykle robię to drugie, ale zastanawiałem się, czy ktoś ma jakieś wskazówki dotyczące tarcia sera do ostatniej chwili?
Czy jest jakieś małe narzędzie, którego można użyć do bezpiecznego zetknięcia ostatniego bloku?