Odpowiedzi:
Tak. Jeśli chodzi o mieszankę, olej to olej. Nie osiągasz wystarczająco wysokich temperatur, aby martwić się punktami dymnymi lub czymkolwiek i nie próbujesz używać dziwnego zamiennika (mus jabłkowy lub coś takiego).
To powiedziawszy, robiłem to już wcześniej, więc mogę powiedzieć, że może to wpływać na smak gotowego ciasta - olej roślinny jest wymagany ze względu na jego neutralność, ale oliwa z oliwek (szczególnie dobre rzeczy *) często ma wyraźny, owocowy smak. W zależności od (jakości, ilości) stosowanego oleju, smak oliwy z oliwek może pojawić się w cieście. To, czy to źle, czy nie, zależy od Ciebie.
(* Ja i wielu innych uważamy za marnotrawstwo stosowanie dobrej dobrej oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia w cieście. Nie mogę mówić o żadnych powodach zdrowotnych, które możesz chcieć zastąpić, ale gdybym to był ja, a ja po prostu nie miałbym jakikolwiek olej roślinny pod ręką, albo pójdę teraz do sklepu, albo poczekam, żeby upiec ciasto.)
Tak ale. Wpłynie to na postrzegane bogactwo i być może także na smak.
Z powodzeniem zastąpiłem połowę oleju wymaganego w mieszance brownie z oliwą z oliwek (ponieważ zabrakło mi oleju rzepakowego). W takim przypadku nadało gotowemu produktowi prawdziwe bogactwo. Kiedy użyłem całej oliwy z tej samej mieszanki, na gotowym produkcie była zauważalna nakładka z oliwy z oliwek, która w tym kontekście była nieprzyjemnie „zdrowa”. :-)
Tak więc nie zrobiłbym tego z żółtym lub białym ciastem, ale zdecydowanie rozważałbym to z ciastem czekoladowym, marchewkowym lub przyprawowym. I nawet wtedy dokładnie rozważyłbym objętość oliwy z oliwek w stosunku do reszty składników: Czy cała oliwa z oliwek wymaga tylko 2 łyżek stołowych? Pewnie. Cała oliwa z oliwek, gdy wymaga pół szklanki? Uhm ... może nie.