Więc mam wegańskie chili, które robię regularnie, które moim zdaniem są naprawdę cholernie dobre, ale zawsze szukam sposobów na ulepszenie. (Nie jestem właściwie weganinem. Oczywiście.) Ostatnim razem dodałem bekon i bourbon, ale efekt był ... nie taki, jak się spodziewałem. Boczek stał się bardzo rozmoczony, a smak bekonu nie istniał. (Podobnie smak bourbonu, ale ani tu, ani tam.)
Oto moja obecna metoda na chili w szerokich pociągnięciach (robi około 10 filiżanek):
- Smaż cebulę, paprykę (a także papryczki chili) i kminek w odrobinie oleju, aż cebula będzie półprzezroczysta
- Zrzuć fasolę, pomidory, płyny (zwykle piwo + bulion warzywny) i przyprawy
- Gotuj pod ciśnieniem w garnku natychmiastowym przez ~ 6 minut
- Dodaj trochę koncentratu pomidorowego, a następnie gotuj na wolnym ogniu, aby zmniejszyć przez 30–60 minut, aż do uzyskania pożądanej grubości
Moja pierwsza próba polegała na wrzuceniu 3-4 kawałków już ugotowanego pokrojonego boczku w kroku 2, ale najwyraźniej nie działało to tak dobrze.
Jak mogę to poprawić, aby mieć obecny, ale nie przytłaczający smak bekonu bez grubych wiotkich kawałków boczku?