Od sześciu lat nie udaje mi się wyprodukować niesamowitego smażonego curry z ziemniaków, które dorastałem w domu w Indiach. Szczerze mówiąc nie wiem, co robię źle. Wypróbowałem dosłownie każdą odmianę ziemniaków, którą mogę dostać w moje Trader Joe's: Russett, Golden, Red, White, nazwij to.
Pokroiłem ziemniaki na małe, jednolite kostki, dzięki czemu jest większa powierzchnia do pracy; Najpierw dodaję olej (pracowałem z oliwą i olejem rzepakowym) do garnka i pozwalam mu usiąść, aż poczuję, że robi się gorąco. Następnie dodaję przyprawy (nasiona kminku, nasiona gorczycy, liście curry i zielone chilli) i pozwól, żeby wszystko się ładnie zachlapało. Potem dodaję moje ziemniaki.
Za każdym razem ziemniaki się nie smażą, a raczej przyklejają się do dna. Następnie zwiększam ilość wody lub więcej oleju z coraz większą frustracją, próbując zdjąć ziemniaki z dna; stają się coraz bardziej roztrzepane. W rezultacie nigdy nie byłem w stanie zjeść mojego ulubionego curry i skończyć z kiepskim daniem, które nie jest ani twoimi amerykańskimi puree ziemniaczanym, ani indyjskim curry z ziemniaków.
Co ja robię źle?