Kupiłem dziś trochę stewii w proszku i próbowałem zrobić z niej gofry, zastępując cukier. Jednak bez względu na to, ile stewii nalałem do ciasta (ostrożnie dodając łyżeczkę po łyżce, próbując ją za każdym razem), tak naprawdę nie mogłem poczuć żadnej słodyczy.
Inni członkowie rodziny twierdzili, że ciasto było już bardzo słodkie.
Potem spróbowałem szczyptę stewii w proszku, która początkowo smakowała lekko gorzko, a po kilku sekundach była minimalnie słodka.
Z opisu stewia powinna być jednak znacznie słodsza niż cukier.
Czy to możliwe, że niektórzy ludzie nie mają niezbędnych receptorów smaku, które reagowałyby na stewię i dlatego są „ślepi” na jej słodycz? Jeśli tak, to czy są jakieś liczby lub przypuszczenia, ile osób nie jest w stanie tego posmakować? Nie mogłem znaleźć żadnych zasobów online na ten temat, ale dobrze byłoby wiedzieć, jak prawdopodobne jest, że np. Gość nie będzie w stanie tego spróbować.
Dodatkowo, czy mogą istnieć jakieś „obejścia”, takie jak dodanie czegoś, co zapewni słodycz stewii?
Aktualizacja: Właśnie sprawdziłem produkt, który kupiłem ponownie, w rzeczywistości jest to mieszanina (proporcje niewymienione na liście składników) maltodekstryny i glikozydów stewiolowych .