Mam przepis na Cezar, który wymaga 2 żółtek z jajek rozproszonych. Przepisuje zanurzanie jajek w prawie wrzącej wodzie na niecałą minutę. Jest to w przeciwieństwie do zwykłego oddzielania jaj.
Kiedy oddzielam te jajka od procesu rozpieszczania, jedyną rzeczą, którą zauważam, różniącą się od oddzielania zimnego jajka, jest to, że jest cieplejsze, część bieli zaczęła się gotować i wydaje się, że oddzielają się łatwiej. Żółtko wydaje się również trwalsze, ale nie nadmiernie.
Więc jaka jest nauka za rozpieszczonym jajkiem dla takiego przepisu? A może to po prostu ułatwienie procesu separacji?