Niedawno dostałem nieużywany nóż od starszej krewnej, która zmniejszyła swój dom. Jest to stal nierdzewna z rodzajem „podwójnie ząbkowanej” krawędzi.
Z ciekawości spróbowałem i bardziej „poszatkowałem” niż pokroiłem mięso i prawie zniszczyłem plastikową deskę do krojenia. Oczyszczanie to także przysłowiowy ból, ponieważ cząsteczki jedzenia przylegają do maleńkich kolców i chwytają szmatkę i ręcznik.
Naprawdę tego nie potrzebuję - moja kuchnia jest w pełni wyposażona na moje potrzeby - ale zanim przekażę ją do „obowiązków ogrodowych” (robi to zaimprowizowaną), proszę o Twój wkład:
Czy coś tu brakuje? Czy ma specjalne zastosowanie lub zaletę, której po prostu nie widzę?