Mam duże nadzieje (zawsze robię) dla mojej następnej partii macarons. Zdecydowałem się zrobić cytrynę i limonkę. Chcę zrobić pół cytryny, pół limonki.
Mój mikser nie jest idealny, boję się, że nie będzie idealnie ubijał niewielkiej partii białek (więc nie chcę zmniejszać o połowę przepisu), ale chcę mieć dwa różne kolory ciasteczka. Robię to samo z nadzieniem, ale to proste.
Tak więc myślę, że pobudzę całą bezę na żółto, a potem zrobię macaronage z połową bezy. Gdy będą się pieczone, dodam zieleń do bezy pozostawionej w mikserze, krótko ubijam to, a potem zrobię macaronage na tej połowie. Pomiędzy dwiema sesjami macaronage i pipingiem, podejrzewam, że chcę przerwy.
Czy mogę to zrobić? Czy dwie godziny są za długie? Czy w międzyczasie mam to zakryć? Jakieś inne wskazówki lub zastrzeżenia?
BTW, nie zamierzam w ogóle smakować części ciasteczka (lub bardzo subtelnie olejem cytrynowym); smak cytryny i limonki będzie wyraźny w nadzieniu.