Próbuję wymyślić wygodny sposób na przyniesienie świeżego ryżu na lunch. Gotowanie poprzedniej nocy i pozostawienie go w lodówce powoduje, że staje się suche, twarde i nieprzyjemne. Przeczytałem, że gotowanie ryżu w temperaturze pokojowej na dłuższy czas (np. Na noc) nie jest bezpieczne.
Pomyślałem więc, że byłoby miło, gdybym chociaż mógł zaoszczędzić sobie trudu mycia go rano. Czy bezpiecznie byłoby go umyć poprzedniej nocy i ugotować rano? Jeśli tak, jakich metod przechowywania należy użyć? Po prostu zostaw to na blacie? Czy powinienem pozostawić moczenie w wodzie? A może wysuszyć lub zanurzyć w hermetycznym pojemniku? A może powinien być chłodzony? Chciałbym również usłyszeć wszelkie metody, jakie ktoś inny ma na lunch ze świeżym ryżem!
Powinienem wspomnieć, że mam na myśli japoński biały ryż o krótkim ziarnie. Dzięki!