Moja żona właśnie ugotowała trochę „plofu” (żydowski przepis aszkenazyjski). Jeden garnek z kurczakiem, ryżem, cebulą i marchewką. Wszystkie są w swoich odpowiednich warstwach.
Właśnie skończyła gotować. Idziemy spać. Ustawiła minutnik, aby obudził się za kilka godzin i włożył cały garnek do lodówki.
Czy to stopniowe chłodzenie jest bezpieczne? Szczególnie na danie mięsne? Czy to ważne, czy ma w sobie mięso, czy nie?
Nie chcę wkładać tego gorącego garnka do lodówki, ponieważ podniesie temperaturę mojej lodówki.