Pozwolę sobie powiedzieć, że jestem w zasadzie kompletnym nowicjuszem, jeśli chodzi o gotowanie. Przepraszam więc, jeśli to głupie pytanie.
Czasami lubię gotować z użyciem mielonej kiełbasy wieprzowej, ale przez większość czasu prawie nie można znaleźć w lokalnych sklepach spożywczych. Jednak zawsze wydają się mieć mieloną wieprzowinę, którą rozważałem jako substytut. Wiem, że nie spowodowałoby to wybuchu w mojej kuchni ani nic takiego ;-) ale jestem ciekawy, jaka jest różnica? Co dokładnie wkładam do jedzenia, używając kiełbasy, której przegapiłbym, gdybym użył zwykłej mielonej wieprzowiny?