Nie ma nic lepszego w upalne letnie popołudnie niż kawałek zimnego ciasta ... I nic nie mówi „lato” jak wielka, puszysta beza zwieńczona rabarbarem / cytryną / bananem.
Niestety moje nie wychodziło w ten sposób. Ładnie się pieczą, ale w ciągu pół godziny wypiekają.
Ubijam białka jajek zmieszane z 1/8 łyżeczki kremu z kamienia nazębnego (na jajko), aż osiągną miękkie szczyty, a następnie mieszam w 1 łyżce cukru (na jajko), kontynuując bicie, aż sztywnieje - następnie rozprowadzam na gorącym cieście i piec przez 10-15 minut w 400F. Polewa podwaja się, a następnie spada, gdy ostygnie, co kończy się nieco mniej imponująco niż się zaczęło.
Jakieś sugestie?