Robię chleb bez ugniatania (właściwie robię to po raz pierwszy!) I zaraz po zmieszaniu suchych składników z wodą, powinien on siedzieć przez kilka godzin, a następnie zostać umieszczony w lodówce na dłuższy czas czasu. Cóż, nie wiesz, że po wymieszaniu składników przypadkowo pozwoliłem mu usiąść całą noc - więc zdałem sobie sprawę, że siedział w temperaturze pokojowej przez około 8-10 godzin. Jak tylko go znalazłem rano, włożyłem go do lodówki, gdzie siedział już około 9 godzin.
Konsystencja ciasta wydaje się w porządku. Czy jest jakiś powód, dla którego nie powinienem tego robić? (po sprowadzeniu go z powrotem do temperatury pokojowej, jak wymaga tego przepis). Dlaczego należy go schładzać po kilku godzinach wzrostu w temperaturze pokojowej?