Wprawdzie schowałem swój starter tylko w szklanym słoju, ale nie chciałbym niczego innego.
Powinieneś poszukać rozmiaru, który nie jest ani zbyt duży, ani zbyt mały. Powinien wygodnie trzymać rozrusznik na zakwasie, gdy go po prostu karmisz - zwykle przechowuję 200 g rozrusznika, przy 100% uwodnieniu (100 g mąki, 100 g wody) lub w pobliżu. Jednak, gdy faktycznie robisz przystawkę na zakwasie, zarabiasz więcej - być może około 400 g, w zależności od tego, ile chleba robisz, a także chcesz mieć coś do zrobienia. Typowy przepis może wymagać 20% na start, czyli 200 g na kilogram bochenka. Drugim rozwiązaniem jest oczywiście posiadanie dwóch osobnych słoików i używanie ich tylko w przypadku podwojenia chleba.
Kiedy mówię, że musi być w stanie wytrzymać tyle, mam na myśli, że będzie musiał utrzymać go w pełni podniesiony, co oznacza około 2x do 2,5x oryginalnego rozmiaru. Ponadto wąskie i wysokie jest lepsze niż niskie i szerokie, ponieważ ułatwia określenie, o ile się podnosi.
Będziesz także chciał mieć szeroki otwór, abyś mógł go łatwo wyczyścić.
Jeśli chodzi o pokrycie, używam tylko plastiku. Uważaj tylko, żeby się nie lepić. Zatrzyma wilgoć, dzięki czemu zakwas nie wyschnie, ale nie zatrzyma dwutlenku węgla.
Powodzenia