Tradycyjnie (a przez to mam na myśli zachodnią tradycję, głównie francuską), grzane wino powstało w celu zaoszczędzenia wina, które było bliskie lub już zmieniło się w ocet winny. W jednej z moich starych książek kucharskich (zbiór przepisów z XIII, ale XVII wieku) zaleca się, aby grzane wino było zrobione z resztek wielu butelek i dna beczki. Z tego punktu widzenia tak naprawdę nie ma to znaczenia.
Jednak wybranie wina, które ma wiele odważnych smaków, pozwoli ci użyć bardziej agresywnego profilu przypraw niż ten, który go nie ma. Jedną z moich ulubionych rzeczy podczas grzania wina jest znalezienie wina, które uważam za „jednodotykowe” i dodanie przypraw, aby to kontrastować. Mam również tendencję do grzania wina, którego inaczej nie lubię (to świetny sposób na pozbycie się tych butelek, które dostajesz podczas wakacji, w których ludzie wybierają cenę, a nie butelkę). Przekonałem się również, że skoro je podgrzewasz, wina z suszarek będą dużo słodyczy, a wina słodkie mogą stać się mdłe, więc unikałbym win deserowych. (Chociaż mam przyjaciela, który produkuje „słodkie i pikantne” grzane wino, które jest zawsze świetne, aby zasada ta była niezauważalna.)
Naprawdę myślę, że dodanie przypraw, które uzupełniają wino, którego używasz, jest najlepszym sposobem na kontynuację. Jeśli spróbujesz i pomyślisz, że „odrobina X uczyniłoby to idealnym”, powinien to być pierwszy kandydat.