Ilekroć widzę przepis, który wymaga ode mnie blanszowania warzyw przez kilka minut, zamiast tego je mikrofaluję. Czasami jest to szybsze, nie muszę brudzić garnka i zwykle nie muszę później suszyć warzyw. Mikrofalówka wydaje się bardzo dobrze przygotowywać wszystkie warzywa, które są pokrojone na małe kawałki o jednolitej wielkości.
Jednak nigdy nie widziałem, aby książka kucharska głównego nurtu zalecała kuchenkę mikrofalową zamiast blanszowania. Czy jest tego powód? Czy tracę smak lub teksturę, którą dostałbym z blanszowaniem? A może to tylko jeden z tych fragmentów propagandy, których uczy się w Szkole Szefa Kuchni, jak na przykład prasy czosnkowe są złe?
Czy warzywa do gotowania w mikrofalówce są dobrym zamiennikiem blanszowania ich, czy też robię coś złego?