Mam następujący przepis na piankę z mięty pieprzowej, który, jak wiem, działa dobrze:
- 1/2 szklanki cukru cukierniczego, plus więcej do odkurzania powierzchni pianek i powierzchni roboczej
- 1/2 szklanki plus 2 łyżki zimnej wody
- 2 1/2 łyżki stołowej niesmacznej sproszkowanej żelatyny (3 do 4 opakowań)
- 2 szklanki cukru pudru
- 1 szklanka lekkiego syropu kukurydzianego
- 1/3 szklanki kruszonego miętowego wiatraczka twarde cukierki
- 1/8 łyżeczki soli
- 1/2 szklanki ciepłej wody
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 3 lub 4 krople olejku z mięty pieprzowej (opcjonalnie)
- 2 lub 3 krople czerwonego płynnego koloru żywności (opcjonalnie)
( Źródło )
Chciałbym przekonwertować to na malinowe pianki. Moją obecną intuicją jest zamiana 1/3 szklanki pokruszonych miętówek na napięty przecier malinowy i być może zwiększenie syropu kukurydzianego, ale nie jestem pewien, czy to zadziała i nie wiem, ile czasu będę miał na zabawę masę na kuchence, aby uzyskać właściwą słodycz. Mógłbym również użyć oleju malinowego (kiedy zrobiłem wersję miętową, zostawiłem zarówno olej, jak i barwnik spożywczy). Chciałbym mieć dość mocny malinowy smak.
Oryginalny przepis zanurzył gotowe pianki w 55-65% czekoladzie kakaowej. Czy mam rację, myśląc, że ciemniejsza czekolada byłaby lepsza dla malin, jeśli mogę to rozgryźć?