Wychowałem się w Nowej Szkocji w Kanadzie, a moja babcia robiła chleb, który nazywała „brązowym” chlebem, który robiła za każdym razem, gdy robiła domowe fasolki po bretońsku. Nie ma jej już z nami i staram się wyśledzić to trochę z mojego dzieciństwa. Wszelkie sugestie dotyczące „brązowego” chleba, uważam, że został zrobiony z melasy i był dość wilgotny i sycący.