Lubię nosić PowerBary, ponieważ smakują wystarczająco obrzydliwie, że nigdy nie mam ochoty ich jeść tylko dlatego, że się nudzę lub dziobię. Co oznacza, że są tam, kiedy naprawdę ich potrzebuję. Wydrukowana na nich data ważności wydaje się być wyimaginowana, zjadłem je, gdy opakowanie z folii jest nienaruszone, ale tak zużyte, że trudno jest określić, jaki smak ma być pasek. Jedną z subtelnych zalet jest to, że są elastyczne, dzięki czemu można je wcisnąć w narożnik torby i dopasować do dostępnej przestrzeni. Często wsuwam jedną z osłoną przeciwdeszczową na plecak i torbę na aparat, więc jeśli nosisz kurtkę przeciwdeszczową, prawdopodobnie możesz ją założyć.
W moim doświadczeniu noszenie cukru jest stratą czasu - powoduje tylko gwałtowne wzrosty insuliny i sprawia, że całe doświadczenie jest mniej przyjemne. Przechodzę od głodu do hiper do hipoglikemii, zastanawiając się, co właśnie sobie zrobiłem.
Wskazówka dotycząca zakupów : W odpowiedzi na komentarz Daniela R Hicksa powyżej, jeśli robię zakupy w sklepie sieciowym, który wydaje się mieć to, czego chcę, kupię jedną z bardziej prawdopodobnych opcji i zjedzę je w ciągu najbliższych kilku dni. Albo otwórz je, spróbuj i zbierz je, jeśli nie są w ogóle tym, czego chcę. Kiedy znajdę taki, lubię kupić 10 lub więcej z nich, ignorując okres przechowywania, i po prostu jem jedno ucho lub później, aby upewnić się, że nadal są jadalne.
Są produkowane jako efektywnie sterylny baton i są tak energetycznie gęste, że wszystko, co tam rośnie, będzie trudne, chyba że opakowanie się otworzy i dostanie się woda. Miód i dżem działają dokładnie w ten sposób - wysoka zawartość cukru i niska zawartość wody oznacza wszystko, co próbuje się rozwijać, jeśli woda zostanie z niej usunięta i umiera.
Dlatego wciąż mam zapas powerbarów, które mają prawdopodobnie 10 lat, i nie jestem pewien, ile ich mam, ponieważ kiedy kupiłem kilka lat temu, ukryłem je w moim sprzęcie kempingowym / turystycznym / turystycznym i oni nadal pojawiać się od czasu do czasu. Łatwo jest znaleźć niepozorne miejsce do noszenia czegoś, ale to także ułatwia zapomnienie podczas rozpakowywania :)