Jak ktoś mógłby zmierzyć, że jest na biegunie planetarnym? Moim pierwszym pragnieniem jest użycie sekstanta, aby upewnić się, że Słońce pozostaje w stałym nachyleniu. Jednak z powodu orbity wokół Słońca i możliwego nachylenia osiowego planety nachylenie Słońca może się zmieniać w ciągu roku, co może mieć wpływ na pomiary, jeśli długość dnia stanowi znaczną część długości roku.
Drugą skłonnością jest próba zidentyfikowania gwiazdy polarnej lub przynajmniej punktu, w którym odległe gwiazdy obracają się podczas obrotu planetarnego. Obserwator mógłby następnie (przynajmniej teoretycznie) zmierzyć nachylenie tego punktu, zakładając, że precesja planetarna zajmuje wystarczająco dużo czasu (jak na Ziemi). Jednak najprawdopodobniej w pobliżu bieguna nie ma jasnej gwiazdy, nie widzę, jak sekstant mógłby w wiarygodny sposób zmierzyć nachylenie punktu zerowego.
Być może można zastosować pierwszą metodę, ale z innymi obiektami na niebie (gwiazdami) zamiast Słońca. Zatem jeśli nachylenie danej gwiazdy nie zmienia się, ponieważ (najwyraźniej) obraca się wokół horyzontu, jesteśmy na biegunie.
Czy są jakieś lepsze metody, zakładające całkowicie samodzielny system (tj. Brak zewnętrznych satelitów)?