W moich wytrwałych próbach obserwacji wschodu księżyca (zaskakująco trudne przy złej pogodzie, silnie zurbanizowanym terenie pagórkowatym z częstym złym smogiem, z napiętym harmonogramem pracy i rowerem) często próbowałem znaleźć dobre miejsca obserwacyjne, które zapewniłyby widok na odległe horyzonty azymut.
Podczas gdy ogólnie podobne fazy księżyca skorelowane z podobnymi czasami wschodu księżyca, stwierdziłem, że azymut zmienia się w sposób, w który trudno mi się oprzeć. Oczywiście istnieje mniej więcej miesięczny cykl „kołysania się” pomiędzy odchyleniem około +/- 30 stopni na północ lub południe od „czystego wschodu”, ale podczas gdy mechanika korelacji między godziną, gdy Księżyc jest widoczny zza horyzontu, a stopniem, w którym jest oświetlony przez Słońce jest dla mnie całkiem jasne, tak jak jest - a może to Ziemia? - płaszczyzna orbity jest „wyłączona” względem płaszczyzny ekliptyki, a płaszczyzna obrotu Ziemi wymyka mi się. Czy ktoś mógłby podać coś w rodzaju przewodnika - najlepiej coś, co bardziej pomaga w zrozumieniu mechaniki, a nie zapewnia surowych rozwiązań matematycznych, od czego zależy to odchylenie,