Zastanawiałem się, czy możliwe byłoby posiadanie Wszechświata, który byłby izotropowy, ale NIE jednorodny LUB Wszechświata, który był jednorodny, ale NIE był izotropowy.
Większość ludzi będzie zadowolona z definicji UC Berkeley, która mówi, że jednorodny oznacza „wygląda tak samo w każdym miejscu”, a izotropowy oznacza „wygląda tak samo we wszystkich kierunkach” . I niektórzy wiedzą, że zgodnie z artykułem Neda Wrighta te atrybuty nie są takie same:
Mówi: „powyższy rysunek pokazuje jednorodny, ale nie izotropowy wzór po lewej stronie i izotropowy, ale nie jednorodny wzór po prawej stronie ”. Jednak, o ile wiem, takie zdjęcia po prostu nie dotyczą naszego wszechświata rozproszonego galaktykami.
Mój paskudny zmysł mówi mi, że możliwe jest, że Wszechświat może być izotropowy, ale nie jednorodny.
Mój paskudny zmysł mówi mi, że jakiś facet w odległości 46 miliardów lat świetlnych mógłby powiedzieć, że wszechświat nie jest ani izotropowy, ani jednorodny. Ponieważ kiedy podnosi wzrok, połowa nocnego nieba jest czarna lub coś w tym rodzaju.
Z pewnością domyślnie, jeśli Wszechświat jest jednorodny, to znaczy, że musi być izotropowy?
Zgadzam się z sednem tego. IMHO, jeśli obserwator widzi jednorodny wszechświat, widzi także wszechświat izotropowy. Tak, można znaleźć hipotetyczne scenariusze, w których wszechświat jest jednorodny, ale nie izotropowy. Ale są tylko hipotetyczne. I nie zapominajmy, że to tylko przypuszczenie . Gdybyś mieszkał w lesie, czy założyłbyś, że świat jest pokryty drzewami? Które wyglądają tak samo w każdym miejscu i we wszystkich kierunkach? To nie jest szczególnie naukowe założenie. Z tego co wiesz, jakiś facet mieszka niedaleko skraju lasu. Myślę, że lepiej powiedzieć, że po prostu nie wiemy .