Mam trzy konta e-mail, z których każde ma inną nazwę domeny, jednak wszystkie wysyłają wiadomości e-mail za pośrednictwem tej samej nazwy domeny przez SMTP (ale każde ma własne dane logowania). Aby to wyjaśnić, wygląda to tak:
user@domain1.tld imap:mail.domain1.tld smtp:mail.domain1.tld
user@domain2.tld imap:mail.domain2.tld smtp:mail.domain1.tld
user@domain3.tld imap:mail.domain3.tld smtp:mail.domain1.tld
Każde konto używa własnego adresu e-mail i hasła do logowania się zarówno przez IMAP, jak i SMTP. Oznacza to, że mam trzy serwery SMTP wymienione w Mail, jeden dla każdego konta i każdy loguje się przy użyciu odpowiedniej nazwy użytkownika i hasła.
Jednak podczas gdy jeden z nich działa bezbłędnie, pozostałe dwa odmawiają połączenia, bez podania konkretnego błędu. Jeśli przejdę do listy serwerów SMTP, żadne hasło nie będzie na liście, wpisanie jednego i zapisanie spowoduje, że przejdzie w tryb online, a następnie natychmiast w tryb offline, a pole hasła ponownie będzie puste.
Jeśli zweryfikuję szczegóły ręcznie za openssl
pomocą wiersza polecenia, mogę potwierdzić, że szczegóły są w rzeczywistości prawidłowe i że serwer SMTP (postfiks) chętnie przyjmuje żądania od user@domain2.tld
i user@domain3.tld
mimo, że się łączą mail.domain1.tld
.
Czy jest to błąd specyficzny dla programu Mail? Czy ma to coś wspólnego ze wspólną domeną?
Oczywiście mogę po prostu użyć jednego wspólnego serwera SMTP, jednak wydaje się, że nie powinienem tego robić. Chociaż nie jestem pewien, czy jest to istotne, serwer korzysta z uwierzytelniania klienta (określając unikalny certyfikat TLS dla każdego użytkownika); na szczęście nie używa tego do logowania bez hasła, w przeciwnym razie zwykły serwer SMTP nie działałby, ale być może ma to związek z tym, dlaczego Mail nie radzi sobie z tym poprawnie?