Tak więc moją pierwszą myślą jest to, co dobrego ma ten walidator, gdy zawsze wyświetla błędy?
Świetne pytanie! Walidator sprawdza składnię znaczników ze specyfikacją W3C , która obecnie to HTML lub XHTML. Jest doskonały (lub prawie idealny, chociaż nie znalazłem żadnych poważniejszych błędów w jego sprawdzaniu) w tym sensie, że powie ci, że masz technicznie nieprawidłowe znaczniki.
Niemniej jednak nieprawidłowe znaczniki w praktyce nie są zakończone. Pomyśl o standardach W3C jako o bardzo ścisłej specyfikacji konkretnego dialektu języka angielskiego. Kiedy przeglądarka jest opracowywana z uwzględnieniem specyfikacji, pomyśl o tym, jak chodzi do szkoły w tym dialekcie, opierając się na właściwym sposobie mówienia, czytania, słuchania i rozumienia tego dialektu angielskiego. W praktyce ta przeglądarka wychodzi również na plac zabaw i podróżuje po świecie oraz uczy się rozumieć niewielkie modyfikacje standardowej konwencji. Przeglądarka ogląda także stare filmy, więc uczy się, jak rozumieć „starszą” składnię i słownictwo, nawet jeśli nie było to ściśle nauczane w szkole (w specyfikacji). Niektóre przeglądarki (zwłaszcza IE <9) miały rodziców (programistów), którzy uważali, że regularny program nauczania może zostać zmieniony w celu stworzenia lepszej przeglądarki, więc zostali wysłani do zupełnie innej prywatnej szkoły. Pod koniec dnia masz różne przeglądarki obsługujące różne języki. Każdy z nich ma również bardzo hojne czynniki „krówki”. Podobnie jak wiesz, co ktoś ma na myśli, gdy rozmawia lub zawiera literówki, przeglądarki robią to samo. Jeszcze częściej ludzie lub społeczności wymyślają innowacyjne sposoby mówienia (pisania znaczników), które przeglądarki rozumieją, mimo że nie zostały formalnie przeszkolone w szkole (zgodnie ze specyfikacją). W tym momencie otrzymujesz wiele niestandardowych kodów, które nadal działają w praktyce. Podobnie jak wiesz, co ktoś ma na myśli, gdy rozmawia lub zawiera literówki, przeglądarki robią to samo. Jeszcze częściej ludzie lub społeczności wymyślają innowacyjne sposoby mówienia (pisania znaczników), które przeglądarki rozumieją, mimo że nie zostały formalnie przeszkolone w szkole (zgodnie ze specyfikacją). W tym momencie otrzymujesz wiele niestandardowych kodów, które nadal działają w praktyce. Podobnie jak wiesz, co ktoś ma na myśli, gdy rozmawia lub zawiera literówki, przeglądarki robią to samo. Jeszcze częściej ludzie lub społeczności wymyślają innowacyjne sposoby mówienia (pisania znaczników), które przeglądarki rozumieją, mimo że nie zostały formalnie przeszkolone w szkole (zgodnie ze specyfikacją). W tym momencie otrzymujesz wiele niestandardowych kodów, które nadal działają w praktyce.
Po drugie, czy błędy wpłyną na mój ranking SERP? tj. czy naprawię te błędy tak dobrze, jak mogę zwiększyć swoją pozycję w wyszukiwarce Google?
Google zaleca zgodność ze znacznikami, ale prawie nie ma jednoznacznych dowodów w ten czy inny sposób, poza przypadkami, w których eksperymentatorzy zmieniają znaczniki tak poważnie, że treść nawet nie wyświetla się poprawnie. Jest to prawdopodobne, ponieważ własny robot Google jest zorientowany nie tylko w standardowej specyfikacji, ale także we wszystkich dialektach, w tym zwykłych i starych. Miał też wiele mechanizmów kompensujących krówki, które nadrabiały małe „błędy”.
Pod koniec dnia postaraj się jak najlepiej mieć znaczniki, jeśli możesz. Jest to całkowicie możliwe, jeśli uczynisz to priorytetem. Z mojego doświadczenia wynika, że do czasu, gdy jesteś wystarczająco zaawansowany, aby złamać reguły (co wiem, że nie jestem), wiesz wystarczająco dużo o regułach oraz analizie i wyświetlaniu implikacji, że twoje pierwotne pytanie wcale nie jest pytaniem.