Czy wyszukiwarki bezpośrednio karają za złą gramatykę?


14

Załóżmy, że mam stronę internetową z treściami tworzonymi przez użytkowników, która ma dobrą treść, ale ma złą gramatykę, wyrażenia slangowe i niewłaściwy ton.

Wiem, że zła gramatyka jest również problemem, ponieważ odstrasza odwiedzających i odstrasza ludzi od linkowania do nich, ale odłóżmy to na bok.
Odłóżmy także na bok fakt, że niepoprawnie napisane terminy mogą zostać zignorowane przez robota, co może potencjalnie prowadzić do mniejszej liczby trafień w porównaniu tekstu.

Czy wyszukiwarki takie jak Google bezpośrednio rozpoznają i karają za złą gramatykę?
Na przykład dlatego, że mogą traktować złą gramatykę jako oznakę treści niskiej jakości.

Odpowiedzi:


14

Mattowi Cuttsowi z Google zadano pytanie i udzielono odpowiedzi bezpośrednio w filmie (sierpień 2011 r.):

Czy pisownia i gramatyka mają znaczenie przy ocenie treści i jakości witryny?

Przynajmniej ostatni raz sprawdziłem (co było jakiś czas temu), nie jest używany jako bezpośredni sygnał w naszych rankingach . Nie jest to więc jeden z 200 różnych sygnałów, których używamy do oceny jakości strony.

Ale myślę, że sprawiedliwie byłoby pomyśleć o wykorzystaniu go jako sygnału. Zauważyliśmy jakiś czas temu, że jeśli spojrzysz na PageRank strony - jak dobrą reputację uważamy za konkretną stronę lub witrynę - umiejętność literowania koreluje z tym względnie dobrze. Tak więc, renomowane strony mają lepszą pisownię, a strony o niższej PageRank lub bardzo niskiej PageRank, również nie mają pisowni, co jest dość interesującym efektem, jeśli się nad tym zastanowić.

Weźmy na przykład pisownię i gramatykę. W tym pytaniu istnieje nieodłączne założenie, że mówisz o pisowni i gramatyce określonego języka. Aby dowiedzieć się, jaka jest pisownia i gramatyka, musisz dowiedzieć się, jaki jest język tej strony. I nawet jeśli masz najlepszą identyfikację językową na świecie, ponad dziesiątki miliardów dokumentów, przekonasz się, że być może brakuje kilku stron.

Możesz więc pomyśleć, że ta strona ma okropną pisownię lub okropną gramatykę, ale okazuje się, że tak naprawdę jest po węgiersku zamiast po angielsku. A może akapit lub dwa są po węgiersku, a nie po angielsku. A więc nie jest tak, że możesz automatycznie powiedzieć, aha, to będzie doskonały sygnał. Dlatego staramy się dużo oceniać. Przeprowadzamy wiele testów, aby sprawdzić, czy coś jest naprawdę wygraną jakości, czy pasuje do naszych intuicji. Ale z naszego doświadczenia wynika, że ​​bardziej renomowane strony mają lepszą pisownię i lepszą gramatykę. Jeśli więc poświęcisz czas, aby upewnić się, że coś jest dobrze zredagowane, przekonasz się, że prawdopodobnie nie jest to dobry ogólny materiał, który z większym prawdopodobieństwem wytrzyma próbę czasu, ale prawdopodobnie użytkownicy to docenią. Ludzie mogą zrozumieć, kiedy trafiają na stronę, czy coś jest szybko znokautowane, w przeciwieństwie do tego, że ktoś wkłada w to dużo pracy. Był edytor kopii lub ktoś sprawdził fakty, albo jest ekspertem w tej dziedzinie.

I tak, o ile to w ogóle możliwe, z pewnością staram się zwracać uwagę na pisownię i gramatykę, nawet kiedy piszę na Twitterze. Czasami się psujesz, ale zachęcam ludzi do zwrócenia uwagi, być może niekoniecznie bezpośrednio w rankingach wyszukiwania, ale tylko dlatego, że jest to dobre doświadczenie dla użytkowników i użytkownicy to doceniają. Trochę bardziej prawdopodobne będzie, że dodadzą cię do zakładek lub wrócą lub powiedzą o tobie swoim znajomym.

Bing Duane Forrester teraz mówi, że Bing jest przy pisowni i gramatyki pod uwagę w rankingu (luty 2014):

Jakość: Czy to masz, czy po prostu myślisz, że masz?

...

Jeśli masz problemy z pominięciem literówek, dlaczego silnik wyświetlałby stronę z błędami wyżej w rankingach, skoro istnieją inne strony z wolną od błędów treścią, która ma służyć wyszukiwaniu? Czy nam się to podoba, czy nie, oceniamy na podstawie jakości wyświetlanych wyników. Dlatego stale obserwujemy jakość wyświetlanych treści.


Powiedziałbym, że jest to o wiele lepsza odpowiedź, z zastrzeżeniem: jeśli jest to niewielkie, to nie powinno być problemu; jeśli jednak witryna jest pełna błędów, może to prowadzić do pogorszenia komfortu użytkowania i wyższych współczynników odrzuceń, co z kolei stałoby się pośrednim sygnałem dla Google, że witryna może być niskiej jakości i dlatego zasługuje na niższe pozycje w rankingu.
Drew

5

Myślę, że to może być możliwe. Google wykrywa złą gramatykę, ale (najprawdopodobniej) nie będzie bezpośrednio karać za złą gramatykę. Weź następujące (przydatne?) Przypadki złej gramatyki:

  • Engrish śmieszne treści i tak dalej.
  • Strona z „przykładami” złej gramatyki z poprawkami poniżej.
  • Niektóre gramatyki są uważane za „złe” dla różnych regionów ... Może się tak zdarzyć, gdy „holenderski” będzie używany w Holandii , Belgii lub Południowej Afryce .
  • Strona wyświetlająca słodkie teksty mówione lub pisane przez dzieci.

Słuszna uwaga! Myślę, że Google miałoby trudności z odróżnieniem złej gramatyki od użycia en.wikipedia.org/wiki/English-based_creole_languages i en.wikipedia.org/wiki/Modern_English
Nicolas Raoul

Belgia, stary, Belgia! (ZB)
Peter Mortensen

2

Google nie będzie karać bezpośrednio strony zawierającej złą gramatykę. Google bierze pod uwagę współczynnik odrzuceń strony, więc jeśli masz treść strony o złej gramatyce, a Twoi użytkownicy nienawidzą tych błędów gramatycznych i odbijają się od Twojej strony, Twoja strona internetowa będzie miała negatywny wpływ na Google. Google liczy tylko jakość treści (zduplikowana lub nie), a nie błędy gramatyczne. Nawet wiele witryn forum ma zarówno dobrą treść gramatyczną, jak i złą, ale znajdują się na najwyższej pozycji na stronie wyników Google. Nadzieję, że zrozumiesz..

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.