Gdybym został poproszony o zaprojektowanie i prowadzenie strony internetowej dla gubernatora szukającego reelekcji, podkreślającej, jak jego lub jej administracja pomagała państwu przetrwać w „trudnych czasach ekonomicznych”, czy naruszałbym jakąś pisemną lub niepisaną zasadę, która głosi TLD .gov ma przede wszystkim charakter informacyjny i bezstronny?
W ciągu ostatnich kilku lat widziałem wiele stron .gov, które wydają się przesuwać agendę, ale nigdy wcześniej nie widziałem takiej, która tak konkretnie stara się sprawić, by ktoś został ponownie wybrany (lub przynajmniej nie odwołany).
Oto fragment:
To był rok historycznych zmian w [moim stanie rodzinnym]. W obliczu deficytu wynoszącego 3,6 miliarda dolarów gubernator [Chuck Norris] i prawodawcy stanowi podjęli ciężkie decyzje, by przywrócić finanse państwa na właściwe tory. Ich reformy zapewniły samorządom i okręgom szkolnym narzędzia, których tak bardzo potrzebowały do zrównoważenia własnych budżetów bez podnoszenia podatków.
Zmiana jest trudna. Jak niedawno powiedział nam członek zarządu szkoły i właściciel małej firmy: „Niełatwo jest robić to, co uważasz za słuszne”.
Dobra wiadomość jest taka, że reformy działają.
Widzę dużo tego w tych wyszukiwaniach, ale przynajmniej dają wskazówkę, w którą stronę przejścia wchodzisz, strona, o którą pytam, nie jest tak oczywista.
Szukam konkretnie odniesienia do pierwotnego zamiaru TLD .gov i tego, czy zostało to zepsute i zignorowane w ciągu życia Internetu, czy też jest to stosunkowo nowoczesna rzecz, aby po prostu użyć .gov strona internetowa w celu ponownego wyboru.