W Thunderbird mam taką opcję i korzystam z niej. Teraz próbuję przejść na Gmaila i nie mogę znaleźć takiego ustawienia.
Twierdzę, że żaden program komputerowy nie wie, czy rzeczywiście przeczytałem wiadomość. Wynika to z faktu, że mój mózg nie przekazuje żadnych informacji zwrotnych do komputera. Dlatego automatyczne oznaczanie jako przeczytane tylko dlatego, że wyświetlono komunikat, jest moim zdaniem poważnym błędem.
Nieprzeczytane wiadomości e-mail są dla mnie ważne, ponieważ muszę się upewnić, że przypadkowo nie przegapię ważnej wiadomości. Czasami nawet czytam wiadomość i zostawiam ją jako nieprzeczytaną, aby wiedzieć, że muszę ją przeczytać ponownie (np. Ponieważ czegoś nie rozumiem i muszę to sprawdzić).
Jak sobie radzisz z tym problemem? Skąd masz pewność, że poradziłeś sobie ze wszystkim, co ważne w e-mailach?