Używam Linuksa po prawie 5 latach i zauważyłem, że proces rozruchu został prawie abstrakcyjny. Mam na myśli, że niewiele widać dla użytkownika, co dzieje się za kulisami (z powodu ekranów powitalnych itp.). To może być dobre dla użytkowników końcowych, ale nie dla maniaka :)
Chcę przywrócić gadatliwość dawnych czasów. Oto co zrobiłem:
Mogłem się go pozbyć, usuwając parametry „splash” i „quiet” z wiersza poleceń. Jednak nadal nie widzę usług uruchamianych jeden po drugim (takich jak te w init.d).
Zakładam, że to dlatego, że demon init został zastąpiony przez upstart. Czy jest jakiś plik configs, który mogę ulepszyć, aby przywrócić szczegółowość tego, co się dzieje?
Ponadto, gdy tylko pojawi się ekran logowania, usuwa historię dziennika rozruchu. Czy istnieje sposób, aby to wyłączyć?
Uwaga: Wiem, że mogę to zrobić, po prostu przełączając dystrybucję na Arch lub Slackware. Ale nie chcę tego robić.